Możliwe, że w najbardziej wymagające skupienia święta, wkraczamy jako społeczeństwo wyjątkowo podzieleni. Pełne gniewu uliczne protesty, szalejąca pandemia koronawirusa, zderzenie światopoglądów – czy wszystko to utrudni nam oddanie czci i pamięci naszym zmarłym. Bliskim, których już z nami nie ma.
Są takie momenty, gdy tu i teraz, sprawy otaczającego świata, odsuwają się w cień, na zupełnie drugi plan. I wcale nie chodzi tu o eskapizm, bardziej o duchowość. Pojęcie może wyświechtane, wyjątkowo nieuchwytne w epoce konsumpcjonizmu, indywidualizmu. Bo Święto Wszystkich Świętych jest momentem skupienia nie na sobie, ale na innych. Czy będziemy w stanie, przytłoczeni otaczającą nas rzeczywistością, wskrzeszać w sobie tą emocję? A jeśli, to czy wystarczy nam pamięć, bo nie wszyscy groby swoich zmarłych w tym roku odwiedzimy, nie każdy spotka się z nimi symbolicznie. Strach i rozsądek dyktują, by w momencie pandemii spotkanie to odbyło się kameralnie, w nas samych.
O zdalnym Święcie Wszystkich Świętych piszemy w najnowszym „Plusie Minusie”. O tym i o wielu innych sprawach naszej gorącej rzeczywistości rozmawiają w podcaście „Posłuchaj, Plus Minus” Michał Płociński i Hubert Salik.