To od niego zaczęła się nasza znajomość z tenisem zawodowym, to wraz z nim wróciły polskie emocje na wielkoszlemowych kortach. Choć Wojciech Fibak nie gra od dawna, to pozostał jednym z najbardziej cenionych analityków tenisa. Doceniają to dzisiejsi gwiazdorzy tacy jak Novak Djoković, czy czołowy deblista świata Łukasz Kubot.
Tenis to jedna z najbardziej działających na wyobraźnię dyscyplin sportowych. Sukces daje globalną sławę i wielkie pieniądze. Najlepszym tego przykładem była w ostatnich latach Agnieszka Radwańska. Ale warto pamiętać, że człowiekiem, który wprowadził nas w ten świat był w latach 70. Wojciech Fibak.
Wygrywał ze wszystkimi wybitnymi zawodnikami swoich czasów, czasem towarzyszyły tym meczom przygody dziś niewyobrażalne. „Kiedyś wydawało mi się, że wreszcie pokonam Johna McEnroe, prowadzę w trzecim secie w Teksasie w olbrzymiej hali, a nagle on protestuje, zaczyna mnie wyzywać. Biorę w końcu rakietę, próbuję go nią uderzyć, a on ucieka. Na kort wpadł Bobo Živojinović i nas rozdzielił. W szatni się pobiliśmy. Mamy piękne historie, ale mamy również gwałtowne - opowiada Wojciech Fibak w rozmowie z Stefanem Szczepłkiem i Mirosławem Żukowskim.
Swoje lata na korcie podsumowuje tak: „Pięć lat straciłem przez Polskę Ludową, dlatego miałem głód grania. Nigdy nie odmawiałem, zawsze się cieszyłem, że gram”.
Iga Świątek gra szalony, nawiedzony tenis, ale ma też niesamowitą regularność bardzo trudnych uderzeń. Za tym musi jednak pójść stabilizacja mentalna i zdrowie. Magda Linette to z kolei elegancja i spokój. Hubert Hurkacz w pewnym sensie jest geniuszem - miękka ręka, duże wyczucie piłki. To miły a jednocześnie ambitny, ostro trenujący młody człowiek - tak Wojciech Fibak ocenia najlepszych polskich graczy.
Fot. 1 Fotorzepa, Mateusz Dąbrowski
Kolejny odcinek podcastu "Sportowi Panowie Dwaj" 24 stycznia.
Słuchaj naszych podcastów i subskrybuj kanał "Rzeczpospolita: Audycje" na iTunes, Spotify, SoundCloud, Stitcher, Google Podcasts