Czy ujawnione przez Onet informacje o Nawrockim zmienią bieg kampanii? Kto wyszedł korzystniej na politycznym superweekendzie? Spięcie PiS z Mentzenem i koniec kampanii na horyzoncie – to najważniejsze tematy najnowszego odcinka „Politycznych Michałków”.
Pierwszym tematem omawianym w podcaście była historia ujawniona przez Onet.pl dotycząca przeszłości Karola Nawrockiego związana z Grand Hotelem. Premier Donald Tusk zapowiedział kilka dni temu w TVN24, że „jeszcze się państwo ciekawych rzeczy dowiedzą” o Karolu Nawrockim. Cztery dni później Onet ujawnił materiał o powiązaniach Nawrockiego z układem ochroniarsko-sutenerskim w Grand Hotelu. – Wróżbita – ironizuje Michał Szułdrzyński.
Michał Kolanko zauważa: – To temat, który zelektryzował kampanię wyborczą. I dodaje w odpowiedzi na pytanie o to, czy jest to „gamechanger”: – Gdybyśmy za każdym razem mówili „gamechanger”, doszłoby do inflacji tego słowa. Prowadzący nie mają wątpliwości, że historia może nie dotrzeć do wszystkich wyborców lub nie każdy uzna ją za ważną. – Elektorat prawicy jest po prostu impregnowany na takie historie – mówi Kolanko. – Nawrocki może być polską wersją Donalda Trumpa – dodaje.
Piwo, snusy i zdrada na prawicy
Spotkanie Trzaskowskiego, Mentzena i Sikorskiego w piwiarni w Toruniu wywołało polityczną burzę. – To było piwo, które przypominało grill – komentuje Szułdrzyński. – Gdy okazało się, że jego ruch może pomóc Platformie, został oskarżony o zdradę – dodaje. Mentzen znalazł się pod ostrzałem. – Gdyby nie złamał swoistej symetrii, nie musiałby się tłumaczyć – mówi Kolanko.
Marsze, emocje i finałowa mobilizacja
W weekend przez Warszawę przeszły dwa wielkie marsze. – Jeden z południa na północ, drugi z północy na południe. Oba biało-czerwone – relacjonuje Szułdrzyński. – Na paskach TV Republika jeden był marszem miłości, drugi marszem nienawiści. To paski – osobny gatunek literacki – ironizował Szułdrzyński. Jednak najważniejsze okazało się jedno słowo. – Przepraszam – powiedział Tusk. – Moim zdaniem to były najważniejsze słowa tego marszu – dodał Szułdrzyński. Na koniec prowadzący zastanawiają się, kto realnie zyskał na tym intensywnym weekendzie. – Z większym impetem w te ostatnie pięć dni kampanii zdecydowanie wchodzi Trzaskowski – ocenia Kolanko.