Rosyjska inwazja na Ukrainę zmienia debatę polityczną. Jak odnajdują się w niej partie opozycyjne? Komentują Michał Kolanko i Michał Szułdrzyński w podcaście „Polityczne Michałki”.
- Sytuacja sprzyja rządzącym, bo to od prezydenta, premiera i ministrów wymagamy reakcji na to, co się dzieje. Bardzo aktywny jest też Donald Tusk organizujący spotkania i konferencje – mówi Michał Szułdrzyński. - Mniejszym graczom jest trudniej niż największym siłom odnaleźć się w tej sytuacji, bo mają mniejsze środki oddziaływania – zaznacza.
Jak zauważają prowadzący podcast, wojna w Ukrainie szczególnie wpłynie na retorykę Solidarnej Polski i Konfederacji. - Temat konfliktu z UE przestał być tematem politycznym. Wszyscy czują się bezpiecznie, widząc, że Wspólnota działa razem. O tę jedność apelują politycy, więc nie można jednocześnie wymagać wspólnego działania i atakować UE. Temat ataku na suwerenność prawie zniknął – ocenia Michał Kolanko.
- Paweł Kukiz przed wybuchem wojny był w centrum ze względu na komisję ds. inwigilacji. Nie wiadomo, czy ona powstanie. Ta sprawa dzisiaj mało kogo obchodzi - dodaje Michał Szułdrzyński.
fot. PAP/Paweł Supernak