Objazd premiera po Europie: Morawiecki chce pokazać, że nasze bezpieczeństwo nie zależy tylko od nas

Dotychczas PiS promował coś, co można nazwać narodowym izolacjonizmem: skoro nas krytykują zamknijmy się i mówmy wyłącznie o suwerenności i przeczekajmy tę sytuację. Teraz strategia na przeczekanie nie działa – obudziliśmy się w czasie wielkiego geopolitycznego wrzenia – mówi Michał Szułdrzyński w podsumowaniu wydarzeń tygodnia.

– Premier Morawiecki jeździ po Europie również na użytek wewnętrzny. Nie chodzi tylko o zbudowanie swojego wizerunku, ale i pokazanie tej prawej części obozu rządzącego, że nasze bezpieczeństwo nie zależy wyłącznie od nas – ocenia Szułdrzyński. Zwraca też uwagę na wypowiedzi zagranicznych dyplomatów, którzy zgodnie mówią: nie przymkniemy oka na kwestię praworządności, bo jesteście w trudnej sytuacji. – To oznacza, że kilka frontów wojennych musimy zamknąć – dodaje Michał Kolanko. – Kluczową postacią jest tu Zbigniew Ziobro, który ma 19 posłów. Nie zgodzi się na żaden kompromis wewnętrzny w sprawie sądownictwa. Pójście na rękę Unii rozpaliłoby znów konflikt wewnątrz Zjednoczonej Prawicy – dodaje.

fot. PAP/Marcin Obara

Prowadzący

Polityką zajmuje się nie tylko zawodowo, ale ona też go… fascynuje. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, był współzałożycielem serwisu 300POLITYKA. W wolnych chwilach czyta, zwłaszcza książki science-fiction i ogląda seriale. Lubi zarówno „Star Treka”, jak i „Pozostawionych” czy „Sukcesję”. Dla relaksu grywa w komputerowe gry RPG i biega.

Zastępca Redaktora Naczelnego „Rzeczpospolitej”, szef magazynu „Plus Minus”, weekendowego wydania „Rz”. Absolwent studiów magisterskich i doktoranckich na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, gdzie zajmował się głównie myślą polityczną, politykę lubi, obserwuje, opisuje i komentuje chętnie do dziś. Szczęśliwy mąż jednej żony i ojciec pięciu córek.