Czy świat odpuścił sobie Hongkong? Jak eskalowały napięcia w stosunkach USA-Chiny? Czy na Tajwanie wybuchnie konflikt zbrojny? Czy Joe Biden jako prezydent Ameryki ochłodzi relacje z Chinami? O tym wszystkim w rozmowie Bogusława Chraboty z prof. Bogdanem Góralczykiem, politologiem, sinologiem, publicystą "Rzeczpospolitej".
Tajwan zawsze był najpoważniejszym zagadnieniem w stosunkach amerykańsko-chińskich. Już w czasie wojny koreańskiej USA zdefiniowały go jako najbardziej wysunięty lotniskowiec na zachodnim Pacyfiku. W ostatnim czasie Amerykanie w tamten region skierowali dwa lotniskowce. Mają w tym też interes doraźny: końcówka kampanii wyborczej, w której Donald Trump może przegrać. Szukanie zewnętrznego wroga to rozgrywka wyborcza. To niebezpieczne posunięcie - wyjaśnia prof. Góralczyk.
Chińczycy zaczynają wyprzedzać Amerykanów w niektórych technologiach. Chodzi głównie o sztuczną inteligencję, o szybkie pociągi, 5G. Do tego doszły operacje bezgotówkowe, gwałtowny rozwój startupów. To stało się początkiem wojny technologicznej. Mike Pompeo zapowiedział, że będzie czyścił amerykańską sieć internetową z chińskich aplikacji – powstanie tzw. clean network. Dla ekspertów to zapowiedź rozwodu dwóch struktur internetowych - wyjaśnia gość podcastu.
Słuchaj na kanale „Rzeczpospolita: Audycje” na iTunes, Spotify, aCast, Google Podcasts, Stitcher.
Fot 1. Liang Tang/Unsplash