Kampania wyborcza zaczyna się od nowa z powodu błędu sztabu Rafała Trzaskowskiego z debatą w Końskich – uważają autorzy podcastu „Polityczne Michałki”.
W przedświątecznym odcinku „Politycznych Michałków” Michał Szułdrzyński i Michał Płociński biorą pod lupę jeden z najbardziej intensywnych tygodni trwającej kampanii prezydenckiej. Od spektakularnych debat przez analizę medialnych występów kandydatów, aż po szarżę Donalda Tuska na froncie ekonomicznym – to odcinek pełen politycznych niuansów, kąśliwych uwag i refleksji nad kondycją kampanijnej Polski.
Debaty, które wywróciły kampanię
Punktem wyjścia jest gorący tydzień polityczny z kulminacją w Końskich i kolejnych występach kandydatów w Republice oraz Kanale Zero. Zdaniem Płocińskiego debata w Końskich zresetowała wszystko. – Kampania dopiero się zaczyna – powiedział.
Szułdrzyński zaś zauważył, że całe zamieszanie jest wynikiem błędu partii rządzącej. - Platforma straciła kontrolę nad narracją, a emocje były antypolaryzacyjne.
Jak wypadli zdaniem autorów podcastu „Polityczne Michałki” poszczególni uczestnicy debat? Mentzen wypadł fatalnie, stabilnie Hołownia, rozczarowująco zarówno Trzaskowski, jak i drewniany Nawrocki. Ten ostatni w wywiadzie ze Stanowskim w Kanale Zero, według Płocińskiego „przestał być kandydatem-memem, a stał się po prostu mniej drewniany”.
Kanał Zero i potęga formatu
Rozmowy Krzysztofa Stanowskiego stają się nowym fenomenem kampanii. To bardziej psychoterapia niż debata – ironizował Szułdrzyński. Zdaniem Płocińskiego ten format jest wygodny dla kandydatów. – Wszyscy punktują – bo to jedyna okazja, by pokazać się jako swojski, normalny gość.
Płociński uważa, że jeśli Trzaskowski nie pojawi się u Stanowskiego, popełni poważny błąd. – Nie musi mówić nic o Nawrockim. Wystarczy, że pokaże, iż nie jest bufonem – mówił dziennikarz.
Hołownia w środku, Tusk o patriotyzmie
Szymon Hołownia, który „w każdej debacie wypadał lepiej niż Trzaskowski”, staje się nowym liderem kampanii środka. Płociński porównuje go do Korwin-Mikkego: „pławi się w roastach, rośnie od pytania do pytania”. Dziennikarze przewidują, że może odebrać Mentzenowi część elektoratu protestu, a PSL zaczyna wspierać go finansowo. – Hołownia walczy o swoją przyszłość, ale jeszcze bardziej o przyszłość Kosiniaka-Kamysza – zauważył Płociński.
W tle pojawia się pytanie o formę i strategię Rafała Trzaskowskiego. Płociński zgryźliwie ocenia biograficzną książkę „Rafał”. – To jak na rozmowie o pracę – niby o wadach, ale tylko sukcesy – ironizował. Do gry niespodziewanie włącza się też Donald Tusk, który ogłasza gospodarczy patriotyzm. – Kapitał ma narodowość – powiedział szef rządu na EFNI. Zdaniem rozmówców to element szerszego zwrotu i ratunkowa narracja po wizerunkowym kryzysie Trzaskowskiego.