Jacek Siewiera – Nie ma dobrego momentu na odejście

Dlaczego Jacek Siewiera odchodzi z Biura Bezpieczeństwa Narodowego? Czy to decyzja polityczna, czy kwestia osobistych ambicji? W najnowszym odcinku „Rzecz w tym” Bogusław Chrabota rozmawia z byłym już szefem BBN, który opowiada o kulisach swojej rezygnacji, relacjach z prezydentem

Jacek Siewiera, jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Andrzeja Dudy, podjął decyzję o rezygnacji ze stanowiska szefa Biura Bezpieczeństwa Narodowego na kilka miesięcy przed końcem kadencji prezydenta. Oficjalnym powodem jego odejścia są studia na Uniwersytecie Oksfordzkim, ale czy to jedyny powód? - To była przemyślana i omówiona z prezydentem decyzja. Nigdy nie ma dobrego czasu na odejście, a kontynuowanie pracy przez kolejne miesiące również mogło wywołać niepotrzebne spekulacje – mówi Siewiera.

Jacek Siewiera: Odejście z BBN to nie dezercja

Decyzja o odejściu z BBN wzbudziła wiele kontrowersji. Niektórzy komentatorzy uznali ją za polityczną ucieczkę. Bogusław Chrabota bez ogródek zapytał, czy nie jest to przypadkiem rodzaj dezercji. - Nie. To była bardzo mocno przemyślana decyzja. Nie było dobrego momentu na odejście, ale uznałem, że teraz jest ten właściwy – wyjaśnił były szef BBN.

Czy Jacek Siewiera ma polityczne ambicje?

Jacek Siewiera był wymieniany jako potencjalny kandydat na prezydenta. W rozmowie wyraźnie zaprzecza takim spekulacjom. - Nie byłbym fair, gdybym powiedział, że przez myśl mi to nie przeszło, gdy zobaczyłem swoje nazwisko w sondażach. Natomiast wykluczam start w wyborach prezydenckich – deklaruje. Podkreśla, że na ten moment nie zamierza angażować się w żadną kampanię polityczną ani popierać żadnego z kandydatów.

Bezpieczeństwo Polski i reformy w armii

Siewiera mówi o konieczności przeprowadzenia gruntownych reform w systemie dowodzenia wojskiem. Podkreśla, że Polska armia potrzebuje lepszej koordynacji, a decyzje o zakupach uzbrojenia powinny iść w parze z logistyką i szkoleniem. - To, co mamy dziś, wymaga zmiany. System kierowania i dowodzenia armią nie jest dostosowany do nowoczesnych standardów NATO – tłumaczy.

Czy Polska powinna wysłać żołnierzy na Ukrainę?

Siewiera podkreśla, że wsparcie Polski dla Ukrainy powinno być kontynuowane, ale obecność wojsk polskich w ewentualnej strefie buforowej, po zakończeniu walk na Ukrainie, wymagałaby decyzji na poziomie międzynarodowym. - Wszelka obecność powinna mieć charakter międzynarodowy – pod egidą ONZ lub NATO. Polska nie powinna działać w pojedynkę - podkreśla. 

Jakie są dalsze plany Jacka Siewiery

Były szef BBN zapowiada, że na razie zamierza skupić się na nauce i pracy eksperckiej. Spekuluje się, że może zaangażować się w działalność think tanku zajmującego się bezpieczeństwem regionu bałtyckiego. Czy wróci do polityki? - Na ten moment moja rola w polityce dobiegła końca. Ale nigdy nie mów nigdy – odpowiada tajemniczo.

Prowadzący

Dziennikarz, publicysta i pisarz, redaktor naczelnego grupy medialnej Gremi Media, wydawcy m.in. „Rzeczpospolitej”.. Urodził się w Krakowie. Debiutował w prasie niezależnej w 1986 roku. Do roku 1989 współpracował z różnymi tytułami prasy podziemnej i emigracyjnej. W latach 1990-1993 związany z TVP (min. wice dyrektor TAI). Od 1993 roku pracował w Telewizji Polsat pełniąc w niej m.in. funkcje dyrektora programowego, szefa anteny, dyrektora zarządzającego, szefa kanałów tematycznych, szefa informacji i publicystyki. Komentator Polskiego Radia Program 3, RDC, Tok FM i Radia PiN. Autor, publicysta prasowy i felietonista. Od 1995 roku wykładowca akademicki (UJ, UW, Koźmiński, Łazarski, SWPS). Ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Członek założyciel Krakowskiego Towarzystwa Przemysłowego (1987). Członek Polskiego Stowarzyszenia Bluesowego. Od 2019 – 2021 roku prezes Izby Wydawców Prasy, od 2021 – wiceprezes. Od jesieni 2020 wiceprezes European Newspapers Publishers Association (ENPA). Autor 12 książek, licznych formatów telewizyjnych, filmów dokumentalnych.