Michał Przeperski o nieskończonej transformacji 1989-2024

III RP właśnie kończy 35 lat. To o osiem więcej niż miała II Rzeczpospolita u swojego zmierzchu w 1945 r. i o dekadę mniej niż trwała komunistyczna Polska Ludowa. Po niespełna dwóch pokoleniach urodzonych w wolnej Polsce z zapałem dokonujemy bilansów i podsumowań, jakbyśmy chcieli z niecierpliwością przejść do kolejnego etapu, ale chyba nie za bardzo wiemy jakiego.
Czy rzeczywiście zrobiliśmy wszystko, co miało zostać zrobione i trzeba się teraz zająć przyszłością? A może trzeba przekuć 1989 r. w nowy mit, który będzie konstytuował nas jako społeczeństwo, wpływając jednocześnie na naszą jednostkową tożsamość? Albo jeszcze inaczej, bo transformacja dla wielu była przecież traumą, doświadczeniem granicznym, które domaga się przepracowania. I raczej należy się z nią rozprawić, a nie czule wspominać. Tak czy siak, na pewno jest o czym rozmawiać.
Gościem Darii Chibner był Michał Przeperski –  historyk, Polska Akademia Nauk, Muzeum Historii Polski, autor książki „Dziki Wschód”
Niemniej, jakie teksty z „Plusa Minusa” będą tłem dla naszej rozmowy? 
Michał Przeperski zastanawia się nad tym, czy rzeczywiście niekończąca się transformacja jest naszą drugą naturą. Bo lata 90. to wciąż bardzo atrakcyjny skrypt komunikacyjny, pełen sukcesów, pionierów i budowania wspaniałej przyszłości. Jako historia jest to niezwykle interesujące, natomiast jako pomysł rozwojowy – szkodliwe. Tymczasem Michała Szułdrzyńskiego intryguje obserwacja, że analogiczne efekty polityczne, jakie przyniósł przełom 1989 r. w Polsce, można zaobserwować w wielu innych demokratycznych krajach. I to nie tylko w Niemczech, ale też, co zaskakujące, w państwach, które nie zaznały sowietyzmu: Francji, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych. Bo czyż nie jest tak, że teraz lud wystawia czerwoną kartkę mainstreamowi, który przez lata traktował go z pogardą? Blok transformacyjny zamyka rozmowa Piotra Zaremby z Marcinem Napiórkowskim, antropologiem kultury, a także pomysłodawcą i współtwórcą nagradzanego musicalu „1989”. Rozmowa o tym, że potrzebujemy pozytywnych mitów, opowieści budujących naszą tożsamość i do tego, nadaje się najlepiej właśnie rok 1989 r.

Warszawa OKRĄGŁY STÓŁ, 1989 R. od lewej - Janusz Onyszkiewicz, Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki. PAP/Mariusz Szyperko
Prowadzący

Redaktor działu „Opinie” i publicystka specjalizująca się w tematach społecznych. Filozof związana ze środowiskiem „Kronosa”. W „Rzeczpospolitej” od sierpnia 2023 r. Absolwentka Wydziału Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 2021-2023 szefowa działu „Kultury Nieoczywistej” Klubu Jagiellońskiego. Publikowała m. in. w „Kronosie”, „Teologii Politycznej”, „Tekstualiach”, „Małym Formacie”, „eleWatorze” i Interii.