Szczyt w Waszyngtonie definitywnie nie spełni oczekiwań Ukraińców. Prezydent Zełeński już to wie. Choć, jak go znamy, będzie walczył do końca. Ale zadowolić będzie się musiał tym, co jest realnie możliwe. A jest możliwa pomoc finansowa, pomoc militarna i światowa solidarność krajów demokratycznych. Czy to wystarczy, by obronić niepodległość Ukrainy? W Warszawie podpisał z Polakami umowę o bezpieczeństwie. Czy to istotny krok do przodu w naszych relacjach, czy zwykły pozór normalizacji? Jak wygląda w połowie roku strategiczna sytuacja w Ukrainie?
Prof. Paweł Kowal mówi, że w Kijowie i Charkowie nastroje nienajlepsze, ale dalekie od kapitulanctwa. Sam Zełeński, choć wymęczony władzą i wojną wciąż ma siły i energię. Ukraińcy pod jego przywództwem sami muszą zadecydować, kiedy i na jakich warunkach zawrą pokój z Rosją. Świat, a zwłaszcza Zachód nie powinien o tym za nich decydować.
Z prof. Pawłem Kowalem, szefem sejmowej komisji spraw zagranicznych, w podcaście „Rzecz w tym” rozmawia Bogusław Chrabota.