„Prosty przepis na kryzys: nie podnosić wieku emerytalnego”

„Coraz mniej pracujących będzie płacić coraz wyższe podatki, aby zarobić na coraz więcej emerytów z coraz mniejszymi, głodowymi świadczeniami. Musimy więc podwyższyć wiek emerytalny w Polsce oraz zrównać go dla kobiet i mężczyzn. Inaczej jedynym ratunkiem będą imigranci. Ale nie wiem, czy polskie społeczeństwo jest gotowe na przyjęcie 5, a nawet 10 milionów osób” – mówi Grzegorz Siemionczyk w rozmowie z Cezarym Szymankiem.

Ekonomiści nie widzą powodów, aby minimalny wiek emerytalny był nadal niższy dla kobiet niż dla mężczyzn. Z tezą, że dla obu płci wiek nabycia uprawnień emerytalnych powinien być ustalony na tym samym poziomie, zgodziło się aż 95 proc. spośród 42 pytanych, w tym 45 proc. zgodziło się zdecydowanie. Co znamienne, nikt nie udzielił odpowiedzi przeciwnej.

To wyniki sondy wśród szerokiego grona ekonomistów, uczestników panelu eksperckiego „Rzeczpospolitej”.

Większe kontrowersje budzi kwestia poziomu, do którego powinien zostać doprowadzony minimalny wiek emerytalny kobiet i mężczyzn, i w jakim horyzoncie czasowym powinno to nastąpić.

Z tezą, że „minimalny wiek emerytalny w Polsce w ciągu kilku lat należy podwyższyć co najmniej do 67 lat”, zgodziło się blisko 67 proc. ankietowanych przez nas ekonomistów, przy czym tylko 19 proc. zgodziło się zdecydowanie. Przeciwnego zdania było 17 proc. uczestników sondy, spory był też odsetek niezdecydowanych.

Tymczasem może się okazać, że nie będzie komu pracować na przyszłych emerytów. Z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci. W minionym roku było to zaledwie 305 tys., co jest najgorszym wynikiem od czasów II wojny światowej. Zgonów było o 143 tys. więcej.

Dziś został także opublikowany wstępny szacunek GUS produktu krajowego brutto Polski. Popularna miara aktywności w gospodarce, zwiększyła się w 2022 r. realnie (tzn. w cenach stałych) o 4,9 proc., po zwyżce o 6,8 proc. rok wcześniej.

Fot. Adobe Stock

Prowadzący

Przed radiowym mikrofonem spędził kilkanaście lat swojego zawodowego życia. Przede wszystkim rozmawiając. Część z tych rozmów nagrywał też kamerą, pracując w telewizji. A teraz może robić obie te rzeczy w jednym miejscu, w „Rzeczpospolitej” jest redaktorem naczelnym rp.pl.