„Niemoc, czyli przeciąganie liny między rządem PiS, a partią PiS”

„Coraz bardziej zauważalna niemoc w obozie władzy, daje nadzieję na zmniejszenie liczby ustaw, które byłyby niekorzystne dla obywateli, wprowadzały rozwiązania znane z mniej demokratycznych państw lub po prostu niezgodne z konstytucją. Tylko wiatraków szkoda” – mówi Michał Szułdrzyński w rozmowie z Cezarym Szymankiem.

Dziś w Sejmie, podczas prac nad projektem liberalizacji ustawy odległościowej, regulującej zasady budowy farm wiatrowych w Polsce, posłowie Prawa i Sprawiedliwości, Marek Suski oraz Jan Warzecha złożyli poprawkę, zmieniającą minimalną odległość wiatraków od najbliższych zabudowań mieszkalnych z 500 metrów do 700 metrów.

Tymczasem, jak wynika z raportu Instytutu Energetyki Odnawialnej tylko 500 m zagwarantuje nowe megawaty wiatru już w ciągu 2 lat. Ustawa w pierwotnym założeniu miała odblokować rozwój energetyki wiatrowej na lądzie w Polsce. Jest też jednym z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy. „Prace nad ustawą doskonale pokazują, jak różne interesy mają poslowie PiS i rząd PiS. Ci pierwsi chcą się przypodobać swoim wyborcom w okręgach, premier chce dowieźć KPO” – mówi Michał Szułdrzyński.

Z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych wynika, że dziś moc wiatraków zainstalowanych na lądzie wynosi 9 GW. Zgodnie z danymi Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej w ciągu 3 lat może powstać nawet 5 GW nowych mocy w wietrze.

Tymczasem dziś w innej sali w sejmie… Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło pakiet poprawek do projektów ustaw Prawo Komunikacji Elektronicznej. Na ich widok, poseł Robert Kwiatkowski wnioskował o odroczenie prac i rząd przegrał głosowanie. Kolejne posiedzenie Komisji Cyfryzacji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii 6 lutego.

PKE powinno zostać przyjęte już dwa lata temu. Stanowi implementację Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej do polskiego prawa, dającą konsumentom szereg udogodnień. Jednak rząd postanowił dorzucić do tej ustawy kontrowersyjne pomysły: przypisanie do pierwszych miejsc na pilotacj kanałów TVP oraz dostęp do internetowych komunikatorów obywateli dla kilkunastu służb w Polsce.

Fot. PAP/Marcin Obara

Prowadzący

Przed radiowym mikrofonem spędził kilkanaście lat swojego zawodowego życia. Przede wszystkim rozmawiając. Część z tych rozmów nagrywał też kamerą, pracując w telewizji. A teraz może robić obie te rzeczy w jednym miejscu, w „Rzeczpospolitej” jest redaktorem naczelnym rp.pl.