Urszula Miziołowska, naczelnik wydziału Systemu Płatniczego w Departamencie Rozwoju Rynku Finansowego Ministerstwa Finansów

Projekt ustawy o kryptoaktywach nie jest idealny. Konsultacje trwają, wsłuchujemy się w zgłaszane uwagi – podkreśliła w „Rzecz o prawie” Urszula Miziołowska, naczelnik wydziału Systemu Płatniczego w Departamencie Rozwoju Rynku Finansowego Ministerstwa Finansów i zarazem współautorka projektu ustawy o kryptoaktywach.

Stanowczo odrzuciła jako nieuprawnione tezy, iż proponowane przepisy zbytnio ingerują w prawo własności niosąc ryzyko wywłaszczeń oraz są niekonstytucyjne. Takie zarzuty padały w ostatnich dniach z ust ekspertów oceniających projekt. Urszula Miziołowska podkreśliła, iż spodziewała się krytyki czy kontrowersji, bo chodzi o dynamiczny rynek, który dotąd nie podlegał w praktyce żadnym regulacjom. Przypomniała też, że polska ustawa w praktyce powiela dużą część rozwiązań przewidzianych w unijnym rozporządzeniu MiCA dotyczącym kryptoaktywów, które w całości zacznie być stosowane pod koniec tego roku. Ponadto wiele proponowanych w ustawie mechanizmów, m.in. w kwestii blokowania rachunków, jest kopią tych opisanych w innych ustawach, choćby o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy.

- Nie twierdzę jednak, że nasz projekt jest idealny. Po to są szerokie konsultacje, byśmy mogli wsłuchać się uwagi i każdą z nich przedyskutować. To nie jest zamknięty produkt – zaznaczyła rozmówczyni Ewy Szadkowskiej.

Prowadzący