Dr Wojciech Górowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, adwokat

Polska rzeczywistość więzienna jest szara i średniowieczna – mówi dr Wojciech Górowski z Uniwersytetu Jagiellońskiego, adwokat, gość magazynu Rzecz o Prawie.

Jak powiedział ekspert, i Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zakwalifikowani przez Komisję Penitencjarną do zakładów zamkniętych – co oznacza najsurowszy rygor wykonywania kary. Znaczy to, że cele są zamknięte cały czas i skazani nie mogą się swobodnie poruszać po zakładzie karnym, a listy do rodziny nie podlegają cenzurze. Nie ma też przepustek z takiego zakładu. – Raczej mało prawdopodobne by przebywali w celi z osobami skazanymi np. za zabójstwo – dodał ekspert. Jak podkreślił, głodówka skazanego – a taką za murami prowadzi Mariusz Kamiński — jest równoznaczna z więzienną karą dyscyplinarną. – Kodeks karny wykonawczy mówi jasno, że dostaje się za to tzw. kwit dyscyplinarny, czyli np. ograniczenie widzeń lub możliwości otrzymywania paczek. Jest cały katalog kar, to dyrektor zakładu penitencjarnego o tym decyduje – podkreślił.

Prowadzący