Statystyki są bezlitosne: Polaków z roku na rok ubywa. W ciągu dekady od ostatniego spisu ludności liczba obywateli zmniejszyła się o 476 tysięcy osób. Co piąty mieszkaniec Polski ma dziś co najmniej 60 lat, a w 2050 roku polskie społeczeństwo będzie się składać w blisko jednej trzeciej z seniorów. Starzenie się Polaków będzie rodziło coraz więcej wyzwań. Czy jesteśmy na nie przygotowani? Jak demografia zmieni politykę? Czy przyszłe rozwiązanie społeczne będą narzucać jedynie starsi? O tym w podcaście „Posłuchaj, Plus Minus” rozmawiają redaktorzy Michał Płociński i Hubert Salik.
Hubert Salik politykę demograficzną porównuje do zarządzania korporacją: by zaszły zmiany, trzeba wielu lat i dalekowzrocznego myślenia. Tego wciąż brakuje politykom. – Widać to po ostatnich rządach PiS-u i Zjednoczonej Pawicy, które nie podjęły żadnych poważnych wyzwań w sferze reform strukturalnych, zajęły się jedynie rozdawnictwem. Program 500 plus wydaje się z perspektywy czasu pomysłem stricte politycznym. Niestety bardzo szkodliwym, bo zmienił scenę polityczną na bardziej demagogiczną. Teraz trudno komukolwiek pogrążyć projekt 500 plus – wyjaśnia. – W obrębie partii politycznych zaszła unifikacja: poszły prospołecznym, a liberałowie powiedzieliby nawet, socjalistycznym rytmem. Likwidują pewne ryzyka z życia obywateli poprzez rozdawanie pieniędzy i dotowanie tych sfer, w których Polacy czują dyskomfort – dodaje.
Jak odpowiedzieć na zapaść demograficzną? - Jeśli mamy utrzymać obecny standard życia, musimy stać się państwem bardziej zróżnicowanym i nastawić na migrację – mówi Hubert Salik. - Kolejnym problemem starzejącego się społeczeństwa będzie to, że młodzi będą mieli bardzo mały wpływ na kształtowanie władzy – dodaje Michał Płociński.
Ilustracja: Konrad Siuda