Nowy przepis na wojnę

W tle pandemii i postępującej inflacji przybywa punktów zapalnych na świecie, które mogą doprowadzić do konfliktów zbrojnych: Ukraina, Tajwan, kryzys na granicy polsko-białoruskiej. O tych zagrożeniach z Jędrzejem Bieleckim, autorem „Plusa Minusa” i dziennikarzem działu zagranicznego „Rzeczpospolitej” rozmawia Hubert Salik.

Edward Luttwak, strateg polityczny, w wywiadzie, którego udzielił Jędrzejowi Bieleckiemu do ostatniego wydania „Plusa Minusa”, mówi: Polska nie powinna zbytnio wierzyć, że przed rosyjską inwazją mogą ją uratować Amerykanie. Kiedy przyjdzie co do czego, Amerykanów nie będzie. - Trzeba liczyć przede wszystkim na siebie. Luttwak wskazuje przykłady dwóch krajów: Izraela i Finlandii. Finlandia ma zupełnie inną strategię, nie należy do NATO, nie ma wojsk USA u siebie. Kiedy Rosjanie pojawią się na miejscu, fińskie wojsko zacznie „rzeź” – opowiada Bielecki. – Ameryka nie będzie też interweniowała na Ukrainie, jeśli Władimir Putin zdecydowałby się na inwazję – dodaje.

W podcaście również o rosyjskiej kleptokracji, słabości Chin i czy inwazja na Tajwan jest możliwa.

Ilustracja: Konrad Siuda

Prowadzący

Redaktor prowadzący „Plusa Minusa”, zapalony kibic koszykówki. Dziennikarz społeczno-ekonomiczny. Uważa, że motorem zmian społecznych są motywacje ekonomiczne, a cywilizację pcha do przodu to samo, co ją równocześnie degeneruje - niepohamowane ego jednostek.