Jakie odbicie w literaturze znajduje katastrofa pod Smoleńskiem? Czy polska kultura potrafiła przetrawić tamte emocje społeczne? I po jakie książki sięgnąć, by samemu zmierzyć się z tą narodową traumą? O tym rozmawiają Marcin Kube i Michał Płociński w podcaście „Posłuchaj, Plus Minus”.
„Kluczowa zdaje się być nie sama smoleńska katastrofa, tylko to, co działo się już potem. Ostatnia taka wspólnota, a zaraz potem pęknięcie i rów podziałów. Tłum sprzed Pałacu Prezydenckiego przyciąga pisarzy z niezwykłą mocą i powraca w kolejnych książkach” – pisze Marcin Kube w tekście pt. „To nie jest zwykła żałoba” w najnowszym „Plusie Minusie”.
Czy wielu polskich pisarzy stawiło czoła tej narodowej traumie? Jakie są tego efekty? Które książki wypadają ponadprzeciętnie? I jak te zmagania z ważnym dla narodu wydarzeniem mają się na przykład do pisarskich zmagań choćby ze strajkiem w Stoczni Gdańskiej? Czy istnieją jakieś reguły, kiedy, po jakim czasie, ukazują się powieści, które najlepiej rysują emocje społeczne i potrafią wyciągnąć zarazem uczciwe wnioski?
O tym wszystkim dyskutują redaktorzy magazynu „Plus Minus”, sobotnio-niedzielnego wydania „Rzeczpospolitej”.
Fot. Robert Gardziński/Fotorzepa