Mentzen odbywa kilka spotkań dziennie w terenie. Ci, którzy nie żyją wielką geopolityką, nie oglądają mediów, widzą go w swoich mediach społecznościowych. Jak polityka Trumpa wpływa na kampanię Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego – o tym w podcaście „Polityczne Michałki”
Ze względu na geopolitykę pierwszy tydzień marca okazał się początkiem nowej politycznej ery. Kampania prezydencka nadal w tle. Jakie konsekwencje dla Prawa i Sprawiedliwości ma konwencja Karola Nawrockiego? Czy rzeczywiście udało się zatrzymać polityczne „krwawienie” tej kampanii? Jak sytuacja międzynarodowa wpływa na pozycję Donalda Tuska i Rafała Trzaskowskiego?
PiS w Szeligach: Punkt zwrotny?
Konwencja PiS w Szeligach miała być momentem zwrotnym kampanii Karola Nawrockiego. Czy udało się odbudować morale partii? - PiS uwierzył, że to - że kampania Nawrockiego - nie jest stracona historia – mówil Michal Kolanko Prezes PiS Jaroslaw Kaczyński jasno dał do zrozumienia, że Nawrocki to ich jedyny kandydat, co miało przeciąć spekulacje o jego ewentualnej wymianie. Jednak postulaty programowe nie przebiły się jeszcze do szerszej debaty, co też zauważyli komentatorzy.
Tusk w centrum wydarzeń geopolitycznych
Na drugim biegunie debaty – Donald Tusk i Rafał Trzaskowski. Tusk wykorzystuje swoją pozycję premiera i aktywnie uczestniczy w najważniejszych wydarzeniach międzynarodowych, podkreślając swoją rolę w europejskich rozmowach o bezpieczeństwie. W tle pojawia się też nowa propozycja Emmanuela Macrona dotycząca francuskiego parasola nuklearnego. Jak na tym tle wypada Trzaskowski? Czy wyborcy uznają, że „zgoda na szczytach władzy” jest kluczowym argumentem za jego kandydaturą, tak jak by chcieli sztabowcy KO?
Co z kampanią Mentzena?
Rozmówcy dyskutują też o kampanii Slawomira Mentzena. Lider Konfederacji prowadzi intensywną kampanię w terenie, spotykając się z wyborcami niemal codziennie. - Czy jego wyborcy w ogóle żyją w świecie, w którym dominuje temat geopolityki? – zastanawia się Michal Szuldrzyński. Mimo że Mentzen przyciąga tłumy, wciąż pozostaje pytanie, czy rzeczywiście przełoży się to na jego poparcie w urnach wyborczych 18 maja.