- Moje miejsce jest już tu, w Polsce - mówi w kolejnym odcinku podcastu „Globalny Chrząszcz” Philip Earl Steele, amerykański historyk pochodzący ze stanu Idaho. Jerzy Haszczyński rozmawia z Philipem Earlem Steele’em, amerykańskim historykiem i badaczem, który od lat zgłębia tajniki polskiej historii i kultury. Jak postrzega Polskę? Co sądzi o zmianach, które zaszyły podczas jego 35-letniego pobytu? Tłumaczy, dlaczego Amerykanie, zwłaszcza ci z jego stanu, Idaho, poparli Donalda Trumpa. Dlaczego wykluczeni i zapomniani liczą na miliardera i celebrytę? Philip Earl Steele opowiada o rodzinnym Idaho, „to romantyczny stan”. Idaho „bardzo i strasznie” kocha Trumpa. Nasz rozmówca nie zna nikogo, kto by głosował na Trumpa z powodu inflacji w czasach Bidena. „Na mój nos wściekłość wobec progresywizmu jest olbrzymia”. I dodaje, że dla wielu Amerykanów, nie tylko w Idaho, Trump to „człowiek o znaczeniu religijnym”.
Więcej na stronie: rp.pl
Twitterze: twitter.com/rzeczpospolita
Facebooku: facebook.com/dziennikrzeczpospolita
Linkedin: linkedin.com/company/rzeczpospolita/