O tym jak redemptorysta pomógł Wydawnictwu Czarne, swoich i Andrzeja Stasiuka książkach mówi Monika Sznajderman

W tym odcinku Rzeczy o Książkach rozmawiam z Moniką Sznajderman, antropolożką, założycielką Wydawnictwa Czarne, jednym z najważniejszym na polskim rynku, gdzie wydawali swoje książki Mariusz Szczygieł, Jerzy Haszczyński, Paweł Smoleński.

W doświadczeniach Moniki Sznajderman, autorki m. in. „Fałszerzy pieprzu” - rodzinnej polsko-żydowskiej historii, a także „Pustego lasu”, odbija się zmiana, jaka dokonała się na rynku księgarskim, w książkach, a co za tym idzie w polskiej kulturze po 1989 r.

Wydawnictwo Czarne, czyli reportaż i antropologia

Kierunek tej przemiany to najogólniej rzecz ujmując zmiana zainteresowań z etnograficznych na antropologiczne, poszukiwania inspiracji poza metropoliami i głównym nurtem kultury, czyli w małych ojczyznach, niszach, a nawet na rzekomych manowcach. A także przeniesienie zainteresowania z literatury zwanej piękną – na non fiction, głównie reportaż.

To właśnie uosabia Czarne, którego czołowym pisarzem- założycielem wraz z Moniką Sznajderman był i jest Andrzej Stasiuk. Potem przyszła książka Zygmunta Hauptmana, Pawła Smoleńskiego, w Czarnym wydawał czeskie książki Mariusz Szczygieł i Aleksander Kaczorowskim, ukazywały się demaskatorskie książki Martina Pollacka. W Czarnym wydał „Rzeźnię nr 1” Jerzy Haszczyński, szef działu zagranicznego „Rzeczpospolitej”.

Co pisze Monika Sznajderman i Andrzej Stasiuk?

Założone przeze Monikę Sznajderman i Andrzeja Stasiuka wydawnictwo nazywa się Czarne. - Zdradzę jednak, chyba po raz pierwszy, że alternatywną nazwą był Żółty Pies. Mieliśmy wtedy ukochanego żółtego psa, sukę, Grzankę i stąd pomysł, żeby nazwać wydawnictwo Żółty Pies – mówi Monika Sznajderman.

Pierwsza książka Czarnego napisana przez Andrzeja Stasiuka „Przez rzekę” sprzedała bardzo dobrze. - Ku naszemu zdziwieniu, a jej powstanie kosztowało nas niewiele pieniędzy. Zawiozłam maszynopis do jedynej drukarni, o jakiej słyszałam - w Tuchowie. Adres znalazłam w księgarni, w regionalnych książkach. To była drukarnia w klasztorze Redemptorystów. Był tam cudowny drukarz, ojciec Stańczyk, który właściwie nie chciał od nas żadnych pieniędzy. Pamiętam jak za nim biegłam korytarzem, wciskając mu pieniądze. Właściwie gdybym wtedy nie upomniała się, że mam zapłacić - nie wiem, czy on by w ogóle ogarnął tę sprawę.

W przyszłym roku Wydawnictwo Czarne będzie obchodzić jubileusz trzydziestolecia. - Mamy stałą dużą grupę bardzo wiernych czytelników, którzy są z nami od początku, to jest niesamowite i ja sobie to bardzo cenię. Myślę, że to jest jeden z największych sukcesów naszego wydawnictwa. Ale oprócz tego dochodzą nam nowe grupy czytelników, bo program mamy w tej chwili zdywersyfikowany - dużo prozy zagranicznej, współczesne powieści, klasykę literacką, opowiadania amerykańskie, oczywiście prozę polską i non-fiction.

Jeśli chodzi o mnie, piszę książkę od kilku lat i jakoś ona nie chce mi się skończyć, bo jestem zajęta wydawnictwem, a jest to książka poświęcona Żydom z Gorlic. Zależy mi bardzo na tej książce, bo o tych ludziach nic nie wiadomo, nikt o nich nigdy właśnie niczego nie powiedział. Andrzej Stasiuk też pisze książkę, jest to opowieść podróżna, zaczynająca się w Mongolii, ale to będzie inna książka niż można się spodziewać.

Podcast powstał we współpracy z internetową księgarnią Nexto, dystrybutorem e-booków, audiobooków i prasy.

Prowadzący