Analiza materiałów, do których dotarła „Rzeczpospolita” prowadzi do wniosku, że dokumenty, w których opisano erotyczne wyczyny kard. Sapiehy, są nie tylko wątpliwe, ale także z dużym prawdopodobieństwem sfałszowane. A wszystkich bohaterów tej opowieści łączy jedna postać: funkcjonariusz Urzędu Bezpieczeństwa. Z Tomaszem Krzyżakiem rozmawia Cezary Szymanek.
Fot. nac/IPN