<iframe src="https://embed.acast.com/5d40328bf319c8d37406ad11/6491a0c631527500119e3d78?theme=light" frameBorder="0" width="100%" height="80px"></iframe>
Gościem programu był dr Andrzej Kompa, nowo wybrany przewodniczący Rady ławniczej Sądu Najwyższego. Jak mówił, rada ukonstytuowała się dopiero w ostatni piątek, bo dopiero w czerwcu ostatni wybrani jeszcze w zeszłym roku ławnicy zostali zaprzysiężeni – zresztą przez prezesa Izby Odpowiedzialności Zawodowej Wiesława Kozielewicza, który zrobił to w zastępstwie I prezes SN Małgorzaty Manowskiej. Jedna z pierwszych uchwał Rady to wezwanie do ławników by nie orzekali w towarzystwie sędziów SN wybranych w konkursach przed obecną KRS. – Ławnicy chcą orzekać, ale oczekujemy, by to orzekanie było w sterylnie czystych warunkach prawa. Wcale nie jest tak, że ja jestem przeciwny instytucji kontroli nadzwyczajnej. Nie udawajmy jednak, że sytuacja w systemie prawnym i SN jest normalna – oświadczył w odpowiedzi.
Powodem zwłoki w zaprzysiężeniu ławników były obiekcje prezes Manowskiej, która wskazywała na możliwy brak obiektywizmu wybranych przez Senat ławników – gdyż ich większą część zgłosił Komitet Obrony Demokracji. – Nigdy nie ogłosiłem publicznie, którą partię popieram – oświadczył dr Kompa dodając zarazem, że nie zaprzecza iż na demonstracjach krytykował konkretne posunięcia aktualnie rządzących.