Wojciech Hermeliński, sędzia TK w stanie spoczynku i b. szef PKW

Nie da się uniknąć podejrzeń, że przepis procedury cywilnej ws. nowej, mniej kosztownej formy przeprosin za przegrany proces jest przygotowywany pod kątem sytuacji jednej osoby. Ale będzie miał fatalne skutki dla wszystkich, szczególnie teraz, przed wyborami, gdy obrzucający błotem pomyśli ” hulaj dusza, piekła nie ma” – mówił w programie Rzecz o Prawie Wojciech Hermeliński, sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku i b. szef PKW.

To fatalne rozwiązanie z punktu widzenia osób, które będą się chciały bronić przed kłamliwymi pomówieniami – mówił sędzia Hermeliński oceniając fragment nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego, który – jak podają media – może pozwolić Jarosławowi Kaczyńskiemu na uniknięcie zamieszczenia kosztownych przeprosin, jakie nakazał mu sąd po przegraniu procesu cywilnego z Radosławem Sikorskim. Zarazem – jak się okazało – I Prezes Sądu Najwyższego pod koniec grudnia zaskarżyła do Trybunału Konstytucyjnego dotyczący tej kwestii obecny przepis Kpc o zastępczej publikacji przeprosin.

- Znając skwapliwość Trybunału Konstytucyjnego, który wychodzi naprzeciw wnioskom rządowym – tu jest akurat wniosek I Prezes SN, ale jednak jest to osoba jednoznacznie łączona z obozem rządzącym – ja czarno widzę orzeczenie Trybunału, który prawdopodobnie ten wniosek podzieli – co oby się nie stało – ocenił sędzia Hermeliński.

Skomentował on też zmiany w Kodeksie wyborczym. W jego ocenie nawet naruszenie wyznaczonej przez TK zasady „ciszy legislacyjnej” (czyli niezmieniania prawa wyborczego na pół roku przed głosowaniem) czy wprowadzenie nowych okręgów nie wypaczy ostatecznego wyniku. – Za to wpływ na ten wynik może mieć przedwyborcza propaganda, szczególnie na rzecz rządzących – dodał.

Prowadzący