Mateusz Baran, partner w Crido Legal

W ostatnim czasie mamy wiele przykładów, że wśród wspólników, którzy do tej pory działali zgodnie mogą pojawić się tak daleko idące różnice co do reprezentowanych wartości, że współpraca okaże się niemożliwa. I nie mówimy o tym, że współpraca z powodu sankcji może się okazać operacyjnie niemożliwa a o sytuacji, gdy wspólnicy tak różnią się wyznawanymi wartościami, że nie da się kontynuować współpracy – mówił w programie „Rzecz o prawie” Mateusz Baran, partner w Crido Legal.

I dodał, że otoczenie geopolityczne tak bardzo się zmieniło, że takich zdarzeń nie dało się przewidzieć z wyprzedzeniem. Wspólnicy rozumieją jednak, że gdy w spółce jest rosyjski podmiot to wyjście przez nich z biznesu w tym momencie jest jedyną możliwą opcją zważywszy na społeczny odbiór biznesu z kapitałem rosyjskim. Bo zaraz może się okazać, że na przykład na skutek bojkotu konsumenckiego danej firmy, żaden ze wspólników nie uzyska zakładanego celu ekonomicznego. A to w najbardziej skrajnych przypadkach mogłoby skutkować roszczeniami wspólnika nazwijmy go dobrego do tego wspólnika, który dziś jest postrzegany jako agresor.

Prowadzący