Konrad Turzyński, doradca podatkowy w KNDP

Ponieważ w przypadku pracy na czarno mówimy o zatrudnieniu, które nie jest niczym dokumentowane, wynagrodzenia są wypłacane pod stołem w gotówce, donosy pracowników to będzie słowo przeciwko słowu. - Czyli pracodawca, który się rozstanie z pracownikiem w trudnych okolicznościach będzie miał kłopot jeśli ten pracownik postanowi go przed skarbówką obsmarować. Niezależnie od tego, czy będzie to prawda - mówił w programie „Rzecz o prawie” Konrad Turzyński, doradca podatkowy w KNDP.

I dodał: - Może to być sytuacja wyimaginowana i forma zemsty pracownika, który nie ponosi ryzyka, nie płaci składek, podatków, a dodatkowo wypłacone mu wynagrodzenie jest zwolnione z podatku. Niech w 200 osobowej firmie zbierze się pięć, które będą miały zawiść względem pracodawcy, ich zeznania doprowadzą do wydania generalnej decyzji w stosunku do wszystkich osób zatrudnionych w tej firmie. Dlatego strach zatrudniać pracowników bo fiskus na tym interesie nie może być stratny.

Prowadzący