Włodzimierz Czarzasty, wicemarszałek Sejmu

Jak Ziobro straci swoją funkcję nawet na dwa tygodnie, to straci całą swoją pozycję. Zrobi więc wszystko, żeby jej nie stracić – ocenił gość Jacka Nizinkiewicza.

Czarzasty skomentował wyniki unijnego szczytu.

- Stały się cztery rzeczy: po pierwsze Polska dostała pieniądze i to dobra informacja. Po drugie premier posłuchał opozycji i nie zgłosił weta, a przecież jedyną stroną, która mówiła, by go nie zgłaszać, była opozycja. Po trzecie Zbigniew Ziobro zrobił z siebie idiotę. Po czwarte walka o praworządność w Polsce w ramach UE trwa, bo przecież to rozporządzenie łączące praworządność z pieniędzmi nie zostało wycofane, a tylko skierowane do TSUE. Ponadto zostanie uszczegółowione, więc pod tym względem PiS nie  odniosło sukcesu – ocenił wicemarszałek Sejmu.

Włodzimierz Czarzasty analizował również możliwość rozpadu koalicji Zjednoczonej Prawicy.

- Będzie trwać, ponieważ  mają wspólne interesy. Jarosław Kaczyński ma większość w parlamencie, nie stracił jej pomimo kryzysów – zawsze znajdzie się ktoś, kto w rzeczach zasadniczych będzie popierał pana Kaczyńskiego. Moim zdaniem Ziobro nie wyjdzie z koalicji, Jarosław Gowin wyszedł na sekundę, ale też nie wyszedł z parlamentu, tylko przestał być na chwilę wicepremierem i wrócił. Jak Ziobro straci swoją funkcję na dwa tygodnie, to straci całą swoją pozycję, więc zrobi wszystko, żeby jej nie stracić: będzie się ośmieszał, opowiadał bzdury „weto albo śmierć” i straszył.  A tak naprawdę jest facetem, który jest przylepiony do funkcji prokuratora (generalnego) i ministra sprawiedliwości, a jak ją straci będzie nikim, więc jej nie opuści, a, żeby jej nie opuścił, to musi zostać w rządzie – stwierdził polityk.

Prowadzący