Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL

Jak zgodziliśmy się na budżet – nie idealny, ale przyzwoity – to trzeba pozyskać te środki, a nie wymachiwać szabelką, bo za chwilę zostaniemy osamotnieni – mówił gość Jacka Nizinkiewicza.

Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, zapytany o to jak ocenia obecną prezydenturę Andrzeja Dudy, odpowiedział, że „nie mamy prezydenta”.

- Prezydent jest nieaktywny, objawia się tylko w momencie, gdy chce sobie poszusować na nartach.  Nie pojawia się, żeby zadbać np. o branżę gastronomiczną, hotelarską i eventową – o wiele grup, z którymi ja się spotykam jako poseł. Prezydent jest kompletnie bierny nie wypowiada się w sprawie weta budżetu UE, a przecież jest odpowiedzialny za politykę zagraniczną Polski, to jedna z dwóch najważniejszych kompetencji prezydenta – stwierdził. 

Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśnił również jak jego zdaniem prezydent powinien zareagować w sprawie weta.

- Jeśli byłby rozsądny i stałby po stronie bezpieczeństwa i rozwoju Polski, dbał o wszystkich obywateli, to powinien wesprzeć opozycje i poprzeć naszą uchwałę, która mówi o tym, że należy pamiętać o tym wszystkim co jest wartością tradycyjną, historyczną, ale dzisiaj trzeba szukać w Europie przyjaciół, a nie wskazywać wrogów. Jak zgodziliśmy się na budżet – nie idealny, ale przyzwoity – to trzeba pozyskać te środki, a nie wymachiwać szabelką, bo za chwilę zostaniemy osamotnieni. Jeśli zostaniemy bez środków, bez budżetu i bez funduszu odbudowy po covidowej epidemii, to stracą na tym nie tylko przedsiębiorcy, ale również rolnicy, wspólnoty samorządowe i nie jest to strata roczna, a na pokolenie – ostrzegał szef PSL-u.

Prowadzący