Kiedy w rządzie jest Jarosław Kaczyński, to działania władzy są kompletnie nieprzewidywalne – ocenił gość Zuzanny Dąbrowskiej.
Sawicki, poseł PSL-u i były minister rolnictwa, zapytany o to, czy dojdzie do rozłamu w Koalicji Polskiej, odpowiedział, że jest możliwe odejście posłów Kukiz'15 z tej koalicji.
Kiedy zawieraliśmy koalicję, to ustaliliśmy, że w ważnych i istotnych sprawach, także światopoglądowych, będzie można zaakcentować inność w ramach tej koalicji. Wiedzieliśmy, że jest możliwość, że część posłów Kukiz'15 może zagłosować przeciwko przyjęciu unijnego budżetu i na posiedzeniu klubu przed sesją Sejmu nie dyscyplinowaliśmy ich w tej sprawie. To oni muszą zdecydować, czy dalej im po drodze z projektem Koalicja Polska, czy bliżej im do projektu Zbigniewa Ziobry. Widać wyraźnie, że Paweł Kukiz ze swoją czwórką posłów poszedł w stronę Zbigniewa Ziobry, jeśli tam mu bliżej – nie będziemy go na siłę trzymać. Jeśli nie chce być w Koalicji Polskiej, damy radę i bez Pawła – stwierdził poseł PSL-u.
Marek Sawicki analizował również scenariusz dla Polski na najbliższe tygodnie związane z pandemią, niepokojami społecznymi i bardzo chwiejną większością polityczną w Sejmie.
- Kiedy w rządzie jest Jarosław Kaczyński, to działania władzy są kompletnie nieprzewidywalne, tak jak np. w latach 2006-2007 - i tak zaczęło się dziać w momencie objęcia przez niego teki wicepremiera. W tej chwili rząd nie radzi sobie ze sprawami pandemii, ani gospodarczymi, nie drukują ustaw, które powinni, a te które są dla nich niewygodne – nie są drukowane. Dla lekarzy pieniędzy nie mamy, bo od dwóch tygodni "ustawa covidowa" nie jest publikowana, natomiast wczoraj Sejm przyjął ustawę, w której daje podwyżki politycznym sekretarzom i podsekretarzom PiS-u wynoszące 100 proc. - czyli 10 tysięcy miesięcznie – wskazywał polityk.