Krzysztof Bosak, poseł Konfederacji

Pandemia to kwalifikacja administracyjna, od tego zależy czy roznoszenie się jakiegoś rodzaju choroby uzna się za pandemię, czy się nie uzna - tak gość Jacka Nizinkiewicza odpowiedział na pytanie o to czy - jak ogłosił dzień wcześniej Janusz Korwin-Mikke, poseł Konfederacji - w Polsce zakończyła się epidemia.

15 września Janusz Korwin-Mikke zgolił brodę na konferencji prasowej ogłaszając jednocześnie koniec pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Wcześniej Korwin-Mikke zadeklarował, że w czasie trwania pandemii nie będzie golił brody.

Bosak mówił, że problem koronawirusa w Polsce istnieje, ale "istnieje też problem reakcji rządu" na epidemię, które - zdaniem Bosaka - były przesadzone.

Z pewnością nie powinniśmy robić żadnego drugiego lockdownu, bo on wykończy polską gospodarkę - ostrzegł poseł Konfederacji.

Bosak mówił, że co do wprowadzanych przez rząd obostrzeń "już narasta wśród personelu medycznego krytyka wobec polityki stosowanej przez ministerstwo".

Zgadzam się z tym, że należy koronawirusa traktować jak każde inne zagrożenie i zakończyć stan wyjątkowy w ochronie zdrowia - stwierdził były kandydat na prezydenta.

Zdaniem Bosaka ów stan wyjątkowy może stanowić większe zagrożenie dla zdrowia Polaków niż sam koronawirus.

Bosak był też pytany o postulowany przez PiS zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Polsce. Zdaniem Bosaka nie można zakazywać - w dodatku bez odszkodowania - prowadzenia działalności osobom, które prowadzą ją zgodnie z normami wprowadzonymi przez władze kraju.

Bosak mówił też, że hodowla zwierząt na mięso i futro jest "zgodna z chrześcijańską etyką".

Prowadzący