Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy

Jesteśmy na samym początku pełnego wyzwań roku szkolnego, więc u steru edukacji musi stanąć osoba, która będzie miała odwagę by wziąć większą odpowiedzialność – oceniła rozmówczyni Michała Kolanki.

Posłanka Lewicy zapytana o to, jakie są jej prognozy na rozpoczynający się rok szkolny w kontekście pandemii, odpowiedziała, że ten rok będzie inny niż poprzednie lata, oraz wskazywała na nie najlepsze przygotowanie systemu edukacji ze strony rządu.

- Ze smutkiem oceniam jak słabo zostały przygotowane szkoły przez okres zamknięcia, zdalnej edukacji, a później przez okres wakacji, by wrócić do nauki stacjonarnej. To dobrze, że dzieci mogą wrócić do szkoły, ale myślę, że na miejscu rodziców i nauczycieli można być pełnym obaw o zdrowie i bezpieczeństwo dzieci – oceniła posłanka Lewicy.

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk odniosła się również do wniosku o odwołanie ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego, który złożyła Lewica.

– Wniosek o odwołanie ministra Piontkowskiego, to jest przed wszystkim świadomość, że nie ma dnia do stracenia. Jesteśmy na samym początku roku szkolnego pełnego wyzwań i u steru edukacji musi stanąć osoba, która będzie miała odwagę wziąć większą odpowiedzialność. Potrzebna jest osoba, która z większą energią i przekonaniem przygotuje i przeprowadzi polski system oświaty przez tę trudną sytuację. Minister Piontkowski się nie sprawdził w tej roli, ani też wcześniej, ponieważ polska oświata doznaje kryzysu corocznie – stwierdziła polityk Lewicy.

Dziemianowicz-Bąk wskazywała również na słabość i problemy polskiej szkoły. - Jest widoczne jak na dłoni, że polska szkoła jeśli chodzi o nowoczesne technologie, tkwi cały czas w XIX wieku, a trzeba ją wprowadzić w wiek XXI. Widać też, że tak trudno było przejść na edukację zdalną, bo kilka tysięcy uczniów nie miało dostępu do edukacji, ponieważ nie miało dostępu do internetu oraz sprzętu elektronicznego. Kryzys pokazał również bolączki, które Lewica i środowiska nauczycielskie sygnalizowali od lat - między innymi: brak dostatecznej liczby psychologów w szkołach i brak gabinetów lekarskich. W tych okolicznościach takie rzeczy bardzo by się przydały – mówiła.

Prowadzący

Polityką zajmuje się nie tylko zawodowo, ale ona też go… fascynuje. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, był współzałożycielem serwisu 300POLITYKA. W wolnych chwilach czyta, zwłaszcza książki science-fiction i ogląda seriale. Lubi zarówno „Star Treka”, jak i „Pozostawionych” czy „Sukcesję”. Dla relaksu grywa w komputerowe gry RPG i biega.