Krzysztof Gawkowski, szef klubu Lewicy

Władza zawiodła jeśli chodzi o pandemię, nie ma recepty jak walczyć z drugą falą. Dlatego Lewica wystąpiła o informację do premiera, aby skończyć wreszcie z tą ściemą - mówił gość Jacka Nizinkiewicza.

Gawkowski na początku rozmowy poinformował, że w związku z obawami przed koronawirusem, przez zaprzysiężeniem prezydenta przed Zgromadzeniem Narodowym, "zwyciężył u niego rozsądek".

Przed wizytą w programie zrobiłem test (na obecność koronawirusa - red.). Wynik będzie w czwartek rano (tego dnia odbędzie się zaprzysiężenie prezydenta - red.) - podkreślił.

Odpowiedzialność parlamentarzystów powinna polegać na tym, abyśmy się chronili, nosili maseczki, Lewica zachęca do tego, aby nie nosić ich tylko od święta - mówił Gawkowski.

Poseł Lewicy ubolewał jednocześnie, że przez słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który przed II turą wyborów prezydenckich przekonywał, że epidemia słabnie a koronawirusa nie trzeba się już bać, "Polacy odzwyczaili się od tego, że trzeba się chronić".

Okazało się, że były to kłamstwa. Władza zawiodła jeśli chodzi o pandemię - ocenił.

Oceniając działania ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego Gawkowski stwierdził, że "Lewica już kilka miesięcy temu mówila, że pan minister Szumowski rozpoczął dobrze, a kończy źle". Jak dodał szef resortu zdrowia powinien odejść z rządu.

Władza PiS walkę z koronawirusem zamieniła w walkę polityczną. Tylko że z pandemią nie walczy się polityką, tymczasem brakuje wsparcia dla służby zdrowia - ubolewał Gawkowski.

Poseł Lewicy mówił też o oczekiwaniach dotyczących drugiej kadencji Andrzeja Dudy na stanowisku prezydenta. Na uwagę, że prezydent zapowiadał, iż w drugiej kadencji będzie odpowiadał już tylko przed Bogiem i historią, Gawkowski odparł, że Kaczyński "będzie przede wszystkim odpowiadał przez Kaczyńskim". - Bóg i historia będą na drugim miejscu - dodał.

W kontekście samodzielności prezydenta Gawkowski powiedział, że "na niepodległość może się wybić tylko polityk taki, który ma odwagę powiedzieć 'nie' swojemu zapleczu w chwilach próby". - Te chwile już minęły - dodał.

Prowadzący