Tę kampanię wyróżnia to, że jest bardzo duża chęć angażowania się ludzi w tę kampanię. Ale jest też zaangażowanie młodych ludzi - nastolatek, nastolatków, którzy chcą sobie zrobić zdjęcie z Rafałem, które potem gdzieś umieszczają. Rafał Trzaskowski stał się w pewnym sensie modny - mówiła rozmówczyni Michała Kolanki.
Pomaska oceniła, że w ostatnich dwóch dniach kampanii kluczowa jest "mobilizacja elektoratu, kluczowe jest to, aby ci, którzy dzisiaj deklarują poparcie dla Rafała Trzaskowskiego, poszli w niedzielę zagłosować".
To będą dwa dni zabiegania o frekwencję - a także o aktywność w samej kampanii. Zachęcamy, namawiamy, aby mobilizować znajomych, sąsiadów. Na końcu każdy głos ma znaczenie - mówiła Pomaska, która wspominała, że w 2007 roku mandat poselski przegrała 39 głosami.
Pomaska zwróciła też uwagę, że wyborcy Platformy Obywatelskiej, którzy często narzekali na kampanie wyborcze w wykonaniu tej partii "teraz mówią: dobrze wam idzie, świetna robota".
- Jak widzę zaciśniętą pięść Andrzeja Dudy i Mateusza Morawieckiego, i pozytywnego Rafała Trzaskowskiego widzę, że polska polityka może być inna. I dzisiaj jest inna - stwierdziła.
Pomaska mówiła też, że "bardzo dużo osób obawia się, iż przy wyborach będzie dochodziło do różnego rodzaju nieprawidłowości". - Biorąc pod uwagę, że każdy głos może mieć znaczenie, my angażujemy się w całym kraju, wysyłamy mężów zaufania. Obawiamy się o głosowania w obwodach zamkniętych, po PiS mogę spodziewać się wszystkiego - mówiła.
- Często docierają do nas głosy od wyborców, którzy sugerują, że mogłoby do czegoś takiego (sfałszowania wyborów - red.) dojść. Nie wyobrażam sobie tego, ale mam świadomość, że musimy być czujni - podkreśliła posłanka PO.