Prezydent Andrzej Duda powinien odważnie wizytę w USA odwołać ze względu na zagrożenie powodziowe. Prezydent powinien też zwołać RBN - mówiła współszefowa sztabu wyborczego Roberta Biedronia.
Zdaniem Dziemianowicz-Bąk prezydent Duda powinien był skonsultować swoją wizytę w USA, gdzie ma spotkać się z prezydentem USA Donaldem Trumpem, z opozycją.
Ale w sytuacji, w której się obecnie znajdujemy, gdy sytuacja powodziowa jest niepewna, prezydent powinien uznać, niezależnie od kampanii, że priorytetem powinno być pozostanie na miejscu. - Prezydent powinien odważnie wizytę odwołać ze względu na zagrożenie powodziowe. Prezydent powinien też zwołać RBN - mówiła Dziemianowicz-Bąk.
Posłanka Lewicy zarzuciła też prezydentowi, że "cały plan, pomysł na wizytę" prezydenta w USA "jest pomysłem pijarowym, kampanijnym", który ma wzmocnić wizerunek prezydenta Dudy przed I turą.
Dziemianowicz-Bąk sceptycznie odniosła się też do ewentualnych efektów wizyty prezydenta Dudy w USA. - Trump również jest w czasie kampanii wyborczej - wszystkie sondaże wskazują, że przestanie być prezydentem - podkreśliła. W kontekście ewentualnego zwiększenia liczebności wojsk USA w Polsce Dziemianowicz-Bąk stwierdziła, że "tego rodzaju ustalenia trzeba robić nie w czasie gorącym kampanii, ponieważ nie ma żadnych gwarancji, że te zobowiązania zostaną utrzymane".
- Za moment może dojść do zmian na stanowiskach prezydentów w obu państwach - dodała.
Dziemianowicz-Bąk była też pytana o ewentualne poparcie kandydatury Rafała Trzaskowskiego przez Roberta Biedronia przed II turą.
Jak do tej pory kandydat PO nie wykonał żadnego ruchu, by wyborcę lewicowego pozyskać. Rafał Trzaskowski jest jednym z prawicowych kandydatów - mówiła współszefowa sztabu wyborczego Biedronia.
Na poparcie lewicy trzeba sobie zasłużyć, zapracować. Nie zapracuje się pohukiwaniami jednego czy drugiego redaktora - zaznaczyła.