Politycy za bardzo zajęli się sobą, a sztaby wyborcze - swoimi kandydatami, a nie tym czym powinni, czyli problemami ludzi – mówił gość Michała Kolanki.
Kołodziejczak zapytany o to, jak ocenia przebieg kampanii prezydenckiej, odpowiedział, że według niego kampania stała się pozaspołeczna.
Kampania prezydencka oderwała się całkowicie od ludzi i ich problemów. Obserwuję kampanię, i mam wrażenie jakby nie było problemów takich jak pandemia, gospodarka i jakby ludzie nie mieli problemów jak dalej spłacać swoje kredyty i zobowiązania. Politycy za bardzo zajęli się sobą, a sztaby wyborcze - swoimi kandydatami, a nie tym czym powinni, czyli problemami ludzi – ocenił lider AGROunii.
Kołodziejczak dodał również, że według niego kampania prezydencka za bardzo skupiła się na postulatach ideologicznych, które są mniej ważne w czasie kryzysu spowodowanego koronawirusem. - Postulaty ideologiczne, nie mają tak dużego znaczenia w sytuacji w której ludzie w małych miastach tracą płynność finansową, bo nagle zaczęli mniej pracować, bo nagle zaczęli mniej zarabiać. Wszystkie oszczędności tych ludzi, zaczynają się kończyć po 2-4 miesiącach pogłębiającego się kryzysu, to jest problem, który będzie się ciągnął za kandydatami. Te wybory zaczynają wyglądać jak ta debata, czyli pytanie na jeden temat, a odpowiedź na całkiem inny – skomentował.
Michał Kołodziejczak odniósł się również do prognoz gospodarczych, ogłaszanych przez rząd. - Nie wierzę w to, że w IV kwartale będzie super przyrost gospodarczy i nie wiadomo jakie wzrosty. Jestem przekonany, że IV kwartał to będzie głębokie rozczarowanie ludzi, którzy wrócą po wakacjach. Ci ludzie będą mieć mniej pracy, nie będą zarabiali tyle ile powinni, ogniska będą wybuchały, a szpitale ciągle nie będą gotowe aby przyjąć odpowiednia liczbę chorych - przewiduje lider AGROunii.