Jestem przeciwna temu, żeby interes polityczny dominował nad interesem narodu – mówiła rozmówczyni Jacka Nizinkiewicza.
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, mecenas i była szefowa kampanii wyborczej Andrzeja Dudy, zapytana o to czy odda głos w majowych wyborach prezydenckich, odpowiedziała, że organizacja takich wyborów w maju jest trudna technicznie.
Zapoznałam się z opinią PKW na ten temat, a druga sprawa to gwarancja tego, czy wybory będą demokratyczne, a na razie takiej gwarancji nie ma – podkreślała mecenas.
Zdaniem byłej szefowej kampanii Andrzeja Dudy, by takie wybory mogły się odbyć, potrzebny byłby konsensus wszystkich sił politycznych, które wystawiły swoich kandydatów.
Są też inni kandydaci, o których się nie mówi, którzy reprezentują środowiska biznesu i religii. Wszystkie te środowiska są zainteresowane przeprowadzeniem wyborów prezydenckich. Myślę, że ich głosu należałoby wysłuchać i się nad nim zastanowić – mówiła była szefowa kampanii wyborczej Andrzeja Dudy.
Jolanta Turczynowicz-Kieryłło odniosła się również do pełnienia funkcji prezydenta przez głowę państwa. - Uważam, że prezydent powinien otworzyć się na centrum i także na propozycje, które kierują inne środowiska, bo tylko wtedy może być niezależnym i silnym prezydentem. Idea prezydentury wszystkich Polaków, wymaga takiego kompromisu – oceniła mecenas.