Jedyną osobą, która poniosła konsekwencje w związku z aferą tzw. alkotubek, jest dyrektor Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, dr Piotr Jabłoński, który ma ogromne zasługi na polu walki z rosnącym alkoholizmem w Polsce. Mam wrażenie, że ktoś inny zawinił, a ktoś inny ponosi konsekwencje - powiedziała rozmówczyni Joanny Ćwiek.
W ostatnim czasie ogromne kontrowersje wzbudziła sprawa plastikowych alkoubek. Choć do złudzenia przypominały one opakowania na musy owocowe dla dzieci, w środku znajdował się owocowy likier. Sprawa ich sprzedaży stała się tak głośna, że premier Donald Tusk zapowiedział znalezienie metody, która pozwoli „zablokować proceder związany z alkoholowymi saszetkami”. Do sprawy odniosła się także minister zdrowia Izabela Leszczyna, która zaznaczyła między innymi, że będą przeprowadzane kontrole wieku przy sprzedaży alkoholu. Podczas porannego programu Joanny Ćwiek senatorka Lewicy Anna Górska zapytana została, czy uspokoiły ją te deklaracje.
- Przeraziły mnie te deklaracje, bo to świadczy o tym, że minister Leszczyna ma bardzo słabą wiedzę na temat tego, jak funkcjonuje sprzedaż alkoholu w Polsce – powiedziała Górska. - Jest obowiązek ustalić wiek osoby, co do której pełnoletności nie jest się pewnym. Proszę wierzyć, że w wielu sklepach sprzedawcy to robią. Takie są przepisy, minister Leszczyna nie wymyśliła Ameryki. Tych przepisów należy przestrzegać i sprawdzać, czy sklepy ich przestrzegają. Inspekcje handlowe powinny na to bacznie zwrócić uwagę - zaznaczyła. - Wydaje mi się, że do tej pory było to kontrolowane. Jeśli sprzedawca sprzeda alkohol osobie nieletniej, nierzadko są odbierane koncesje na alkohol – dodała.
Górska poinformowała, że „złożyła dwa oświadczenia senatorskie”. - Jedno było do Ministerstwa Finansów i dotyczyło tego, jak przebiegał proces udzielenia akcyzy producentowi alkotubek. To nie jest tak, że ktoś może sobie wypuścić alkohol na rynek – trzeba uzyskać tzw. akcyzę, czyli pozwolenie z Ministerstwa Finansów na sprzedaż takiego produktu i zobowiązanie, że będzie się odprowadzało podatek akcyzowy – zauważyła senatorka Lewicy. - Pytam w tym oświadczeniu jakie zostały podjęte działania – czy ministerstwo się konsultowało w tej sprawie, w jakim trybie, w jaki sposób, jakie otrzymało odpowiedzi od Ministerstwa Zdrowia w zakresie tego, czy ten produkt spełnia wymogi, będzie bezpieczny i czy nie będzie wprowadzał w błąd – dodała. - Bo, żeby było jasne, Ministerstwo Zdrowia nie wydaje żadnych pozwoleń na sprzedaż wyrobów alkoholowych czy tytoniowych. Jedynym resortem, które takie pozwolenia wydaje, jest Ministerstwo Finansów – zaznaczyła Górska.
Drugie pytanie Anna Górska skierowała natomiast do Izabeli Leszczyny. Minister zdrowia przyjęła bowiem w środę rezygnację Piotra Jabłońskiego – dyrektora Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU) i odwołała go z zajmowanego stanowiska. Dymisja miała właśnie związek ze sprawą tzw. alkotubek.
- Dowiedzieliśmy się, że jedyną osobą, która poniosła konsekwencje za to, ze ta sytuacja miała miejsce, był dyrektor Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom, pan dr Piotr Jabłoński. Całe środowisko lekarskie otworzyło oczy ze zdumienia, bo pan Jabłoński jest jedną z osób, która ma naprawdę ogromne zasługi na polu walki z rosnącym alkoholizmem w Polsce - powiedziała Górska. - On poniósł za to konsekwencje i chciałam dowiedzieć się dlaczego. Poprosiłam o udostępnienie mi dokumentacji, bo mam nieodparte wrażenie, że – jak to często w takich przypadkach bywa – ktoś inny zawinił, a ktoś inny ponosi konsekwencje - zaznaczyła senatorka.