Wszystkie kampanie wyborcze de facto zostały zawieszone, poza kampanią wyborczą Andrzeja Dudy, bo on w najlepsze jeździ po Polsce i spotyka się z ludźmi – mówi gość Jacka Nizinkiewicza.
W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem polityk Konfederacji Sławomir Mentzen, zapytany o jak wyglądają przygotowania do kampanii prezydenckiej w Konfederacji, odpowiedział, że w obecnej sytuacji nie da się prowadzić kampanii. - W tej chwili nie da się spotykać z wyborcami, nie da się robić wieców, więc cała kampania musiała przenieść się do internetu - skomentował Mentzen. Wiceprezes partii KORWiN wskazał również na potrzebę przeniesienia terminu wyborów prezydenckich: - Wybory w maju są niemożliwe do przeprowadzenia z wielu przyczyn, pierwszą przyczyną jest to, że do 26 marca wielu kandydatów powinno mieć czas do zebrania podpisów, a w tym momencie nie da się zebrać podpisów, więc pierwsze pytanie jest takie czy te wybory będą w ogóle legalne – mówił gość RzoP.
Zdaniem ekonomisty, władza upiera się na termin wyborów 10 maja, ponieważ może to pomóc Andrzejowi Dudzie. - Rząd liczy na to, że obecna epidemia pomoże w zwycięstwie Andrzejowi Dudzie, wydaje im się, że obecnie wysokie notowania rządu utrzymają się przynajmniej do maja. - Moim zdaniem takie notowania są wysoce wątpliwe, jest zupełnie naturalne, że jeżeli dochodzi do sytuacji zagrożenia, to ludzie stają się bardziej konserwatywni, a z drugiej strony lgną do władzy i mają nadzieję, że władza ich ochroni – ocenił Mentzen.
Sławomir Mentzen ocenił, że Polskę może czekać kryzys ekonomiczny. - Gospodarka obecnie nie działa, mamy całe branże, które są zupełnie wyłączone, nie działa turystyka, hotelarstwo, gastronomia, to będzie miało olbrzymi wpływ na nasze życie gospodarcze.