Dr Bartłomiej Machnik, UKSW

Nie widzę podstaw, by PiS zmieniało logo czy nazwę, warto natomiast zmienić narrację i aktorów. PiS ma bardzo dobry fundament wyjściowy, jeśli chodzi o poparcie i walkę o potencjalnie przejęcie władzy. To poparcie jest cały czas takie samo i elementem, który mógłby zaważyć o tym, czy pojawi się jakiś świeży oddech, są nowi politycy i tematy, które PiS bierze na sztandar - powiedział gość Michała Kolanki.

Ekspert zapytany został między innymi, czy wciąż istnieje takie pojęcie jak „sezon ogórkowy” czy obecnie jest to pojęcie z innych czasów, kiedy inaczej funkcjonowały media i świat polityki. - Z wielu powodów już czegoś takiego w polskiej polityce nie ma – przynajmniej teraz. Jeszcze kilka lat temu mówiliśmy o takim „sezonie ogórkowym” – że politycy odpoczywają latem i że jest jakaś cisza. Mam wrażenie, że – szczególnie ta kadencja i politycy, którzy są teraz na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o podejmowanie decyzji – tego sezonu już nie ma - stwierdził. - Z jednej strony cały czas mamy tarcia w koalicji rządowej i chyba nikt z nas nie ma wątpliwości, że to nagle zakończy się na kilka tygodni. Z drugiej strony mamy bardzo intensywną debatę wewnątrz PiS – co dalej z tą partią. Mówię oczywiście nie o samym jej istnieniu, a o kształcie. Też nie mamy wątpliwości, że nagle się to nie skończy na parę tygodni. Z trzeciej strony ostatnia decyzja rządu o inwestycji w CPK – na kilka najbliższych tygodni ta dyskusja będzie pewnie zagospodarowana. Taki przykładów można podawać bardzo dużo. W żadnym stopniu nie można powiedzieć, że politycy pojadą na wakacje i nie będzie o nich słychać - podkreślił dr Bartłomiej Machnik, UKSW.

- Ciśnienie związane z otrzymywaniem informacji będzie nieco mniejsze, ale pamiętajmy o jeszcze jednym aspekcie, który jest ważny – przynajmniej z perspektywy wyborców. Mamy za sobą trzy intensywne kampanie wyborcze – polskie społeczeństwo było bombardowane wręcz przeróżnymi wiadomościami, postulatami, kłótniami, informacjami. Z naturalnych powodów ten styl komunikowania się troszkę już przepalił. Tu na pewno wyborcy będą nieco bardziej na to wyczuleni. Natomiast nie mam wątpliwości, że politycy nie będą mogli się zatrzymać. Pytanie oczywiście jak ze skutecznością przekazu – bo to jest rzecz, która może być bardzo ważna — powiedział Machnik. 

Dr Bartłomiej Machnik zapytany został także o to, co obecnie jest najważniejsze dla polityków. - Wydaje mi się, że kwestia pewnego uporządkowania relacji w koalicji. Nie jest tajemnicą, że zarówno Trzecia Droga, jak i Lewica, walczą teraz o większe wpływy w koalicji. Wydaje się, że Lewica jest w najtrudniejszej sytuacji – walczy o przetrwanie - powiedział. - Na ten czas nie przewiduję rozpadu koalicji ani dużego kryzysu, bo idea rozliczania PiS jest tu elementem spajającym. Natomiast nie ulega wątpliwości, że Trzecia Droga zapewne będzie chciała wykorzystać to, że Lewica jest w potrzasku i zwiększyć swoją siłę w koalicji - dodał. - Wydaje mi się, że ten czas to skupienie się przede wszystkim na zachowaniu spójności, wywalczeniu sobie pewnego miejsca. W mniejszym stopniu przewidywałbym tu prace legislacyjne, prace nad ustawami. Prawdopodobnie będzie to takie bieżące zarządzanie krajem i monitorowanie tego, co dzieje się na granicy wschodniej. Bo to jest temat, na który nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć – z dnia na dzień sytuacja może ulec diametralnie zmianie - zaznaczył.  

Ekspert odniósł się także do doniesień na temat tego, że w PiS trwają rozważania nad zmianą nazwy partii.

- Osobiście uważam, że – niezależnie od tego, czy będziemy mieli kampanię prezydencką, czy nie – rebranding PiS-u w sposób marketingowy nie ma większego sensu - ocenił dr Bartłomiej Machnik. - Możemy o tym mówić w kontekście narracji i podejścia do polityki – na zasadzie postawienia na nowe pokolenia polityków i nowe tematy. Tutaj jak najbardziej to jest wskazane, bo jest wielu polityków młodego pokolenia, którzy mogliby być frontmanami. Natomiast z punktu widzenia perspektywy marketingowej – zmiany nazwy czy loga – nie ma większego sensu - dodał. - Paradoksalnie siłą PiS jest fundament. PiS cały czas jest w grze i ma swoją pozycję. Gdyby diametralnie poparcie PiS spadało, można by było o tym pomyśleć. Teraz nie widzę podstaw, żeby zmieniać logo czy nazwę, ale warto zmienić narrację i aktorów w ramach PiS. PiS ma bardzo dobry fundament wyjściowy, jeśli chodzi o poparcie i walkę o potencjalnie przejęcie władzy. Widzimy, że to poparcie jest cały czas takie samo i elementem, który mógłby zaważyć o tym, czy pojawi się jakiś świeży oddech, są nowi politycy i tematy, które PiS bierze na sztandar - zaznaczył dr Bartłomiej Machnik, UKSW. 

Prowadzący

W redakcji „Rzeczpospolitej” od 2017 r. Specjalizuje się w krajowej polityce, analizuje i opisuje kampanie wyborcze, to co dzieje się w kuluarach Sejmu i Senatu i w rządzie. Zajmuje się też stykiem polityki i nowych technologii oraz sprawami samorządu na łamach dodatku „Życie Regionów” Rzeczpospolitej i nie tylko. Współtwórca – razem z Michałem Szułdrzyńskim – popularnego podcastu „Polityczne Michałki”. Urodzony w Krakowie w 1985 roku, ukończył prawo na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później był m.in. współzałożycielem serwisu 300POLITYKA, współpracował też z serwisem Serialowa.pl, portalem Gazeta.pl. Prowadził też blog Spinroom.pl o amerykańskiej polityce i technologii. Autor książki „Gamechanger: Za kulisami polityki” (Wydawnictwo Rebis, 2022). Absolwent Georgetown Leadership Seminar.