Izabela Leszczyna, posłanka PO

Ani premier (Mateusz) Morawiecki, ani prezydent (Andrzej) Duda, ani tym bardziej minister zdrowia Łukasz Szumowski nie wiedzą, skąd mają pochodzić pieniądze na Fundusz Medyczny, którego stworzenie zapowiedział prezydent Andrzej Duda - mówiła posłanka w rozmowie z Michałem Kolanko.

Fundusz Medyczny jest bez znaczenia. Myślę, że pomysł na ten fundusz medyczny zrodził się, gdy prezydent i premier szli na konferencję i prezydent był przerażony jak powiedzieć Polakom, że wybiera pieniądze na propagandę, a nie na wyleczenie 20 tys. chorych na raka - mówiła posłanka.

Dziwię się, że Duda pod koniec kadencji nie zdecydował się pokazać, że jest przyzwoity i postawić się prezesowi Kaczyńskiemu - dodała posłanka komentując podpisanie ustawy na mocy której media publiczne otrzymają 1,95 mld zł rekompensaty.

Leszczyna pytana o Fundusz Medyczny, którego stworzenie zapowiedział prezydent oceniła, że "tych pieniędzy nie ma". - Jedyna szansa to posłuchać PO i przyjąć naszą gotową ustawę, która daje 2 mld zł do NFZ. Po co kolejny fundusz? - dodała.

W ocenie posłanki "Fundusz został wymyślony w panice, tak jak specustawa".

Na pytanie skąd miałyby się wziąć dwa dodatkowe miliardy złotych dla NFZ Leszczyna odparła, że "tak samo jak dla Telewizji - byłyby to obligacje".

Oczywiście to jest dług - ale jeśli mamy do wyboru powiększenie długo o 2 mld zł i wyleczenie 20 tys. ludzi to chyba decyzja jest oczywista - podkreśliła posłanka Platformy.

Leszczyna ostrzegała też, że jeśli skala epidemii koronawirusa w Polsce osiągnie poziom jaki obserwujemy we Włoszech wówczas "nasz system nie będzie w stanie udźwignąć takiej skali".

Prowadzący

Polityką zajmuje się nie tylko zawodowo, ale ona też go… fascynuje. Ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim, był współzałożycielem serwisu 300POLITYKA. W wolnych chwilach czyta, zwłaszcza książki science-fiction i ogląda seriale. Lubi zarówno „Star Treka”, jak i „Pozostawionych” czy „Sukcesję”. Dla relaksu grywa w komputerowe gry RPG i biega.