Marcelina Zawisza, posłanka Lewicy

Do rządu nie wejdziemy, ale wotum zaufania udzielimy, bo w tej umowie (koalicyjnej) znalazło się wiele ważnych spraw - mówiła rozmówczyni Zuzanny Dąbrowskiej.

Marcelina Zawisza była pytana o decyzję Razem, by nie wchodzić do rządu Donalda Tuska, do którego wejdzie Nowa Lewica (Razem tworzy z nią klub parlamentarny).

- Dla nas kluczowe było wpisanie pewnych rzeczy do programu przyszłej koalicji, aby wpisać pewne gwarancje do programu, zwłaszcza gwarancje dotyczące finansowania: 8 proc. (PKB) na ochronę zdrowia, 1 proc. na budowę mieszkań, 3 proc. na naukę i badania i rozwój. To są takie podstawy, aby móc skutecznie rozwijać nasz kraj. Te rzeczy niestety nie znalazły się ze względu na ogólny charakter umowy koalicyjnej. A my bez tych gwarancji nie jesteśmy w stanie wejść do tego rządu. Do rządu nie wejdziemy, ale wotum zaufania udzielimy, bo w tej umowie znalazło się wiele ważnych spraw - wyjaśniła posłanka.

Zawisza wyraziła też nadzieję, że politycy nowej większości poprą złożone przez Lewicę ustawy liberalizujące przepisy aborcyjne, ponieważ "są to winni kobietom".

- Mamy masową mobilizację kobiet. Nigdy wcześniej nie mieli takiej frekwencji. Mamy ogromne grupy kobiet, zarówno młodych, jak i starszych, które poszły do wyborów i głosowały, w tym w dużej mierze dając partiom opozycyjnym tą wymarzoną większość. To (kwestie aborcji) powinno być uregulowane najszybciej jak to możliwe - stwierdziła.

Posłanka dodała, że ustawy złożone przez Lewicę w Sejmie - tzw. ustawa ratunkowa (dekryminalizująca pomoc przy aborcji) i ustawa wprowadzająca aborcję na życzenie (do 12 tygodnia ciąży) powinny być jak najszybciej przyjęte.

Następnie Zawisza była pytana o sytuację w klubie Lewicy, w którym będą zasiadać zarówno posłowie ugrupowań wchodzących do rządu, jak i posłowie Razem pozostający poza rządem.

- Założeniem przy projektach rządowych jest dyscyplina głosowania z wyłączeniem: każde z ugrupowań może złożyć wniosek o takie wyłączenie i w tym procesie, który jest wpisany w regulamin, takie wyłączenie uzyskać - odparła. - To co dla nas jest najważniejsze, to aby zapewnić jedność Lewicy, pomimo tej trudnej sytuacji, w której się znaleźliśmy - dodała. Jak podkreśliła Razem "musi zadbać o to, by w sytuacjach, które dla nas będą ważne móc zagłosować inaczej".

Prowadzący