Sławomir Mentzen, prezes Nowej Nadziei

My jako jedyni uczciwie mówimy, że obniżymy wydatki, ale też obniżymy podatki, dzięki czemu dług nam nie eksploduje i więcej pieniędzy będzie w naszych kieszeniach - mówił gość Jacka Nizinkiewicza.

Mentzen był pytany dlaczego Konfederacja traci w sondażach?

- Na to pytanie odpowiedzi oczywiście nie zna nikt. W ostatnich dwóch, trzech, czterech tygodniach jest nas mniej w debacie publicznej: wszyscy, łącznie z wyborcami i dziennikarzami bardziej interesują się w tym momencie PiS-em i PO, ciężej jest nam się przebić z naszym przekazem. Mamy teraz za tydzień wielką konwencję w Spodku, w Katowicach i mam nadzieję, że te wyniki odbijemy - odparł Mentzen.

Lider Nowej Nadziei był następnie pytany do którego z ugrupowań Konfederacji najbliżej jest programowo.

- Punkty styczne jakieś oczywiście są, natomiast mamy program zupełnie inny niż wszystkie te partie. Każda z tych partii mówi, że chce zwiększać rozdawnictwo, zwiększać wydatki socjalne, mają coraz to nowe pomysły, które kosztują coraz więcej pieniędzy. A my chcemy to zwijać i obniżać podatki - odparł.

- My jako jedyni uczciwie mówimy, że obniżymy wydatki, ale też obniżymy podatki, dzięki czemu dług nam nie eksploduje i więcej pieniędzy będzie w naszych kieszeniach - dodał.

Czy Konfederacja sprzeciwia się podniesieniu świadczenia 500plus do 800plus?

- Jesteśmy przeciwni waloryzacji 500plus do 800plus. Miałem nadzieję, że ta kwota nie będzie podnoszona, tak żeby z każdym kolejnym rokiem realna wartość tego zasiłku była niższa - odpowiedział.

A jak Mentzen zapatruje się na 13. i 14. emeryturę?

- To duże wydatki, na które nas nie stać. Jestem przeciwny, aby niszczyć nasz system emerytalny przez tego rodzaju jednorazowe, dodatkowe świadczenia. Ludzie mieli dostawać tyle emerytury ile sobie zaoszczędzą - stwierdził.

- Jeśli dalej, tak jak obecnie, wszystkie największe partie polityczne będą próbowały przekupywać Polaków ich własnymi pieniędzmi to skończy się to bardzo źle. Już w przyszłym roku mamy zaplanowany deficyt na poziomie 165 mld zł. Już od przyszłego roku będziemy musieli co roku pożyczać 400 mld zł - bo spłacamy stary dług, zaciągamy nowy - wyliczał Mentzen.

- Już teraz jesteśmy zadłużeni na pokolenia. Dług skoczył już na 2 bln złotych i będzie tylko rósł. To bardzo zła polityka i niestety Platforma próbuje utrzymać kurs PiS-u w stronę państwa socjalnego - dodał.

Mentzen był też pytany czy Polska powinna nadal wspierać Ukrainę.

- Należy starać się pomagać Ukrainie w wojnie z Rosją. Dobrze byłoby, aby Ukraina miała broń i amunicję, aby skutecznie strzelali do Rosjan. Natomiast nie uważam, aby w naszym interesie było, półtora roku po wybuchu wojny, dopłacać 40 złotych dziennie do każdego uchodźcy z Ukrainy - odparł.

- Pieniądze polskich podatników powinny w pierwszej kolejności iść na Polaków - dodał.

Prowadzący