Paulina Matysiak została zapytana o to, jakie są powody opóźnień polskich pociągów.
- Każda spółka stara się przygotować na okres zwiększonego ruchu, ale żeby to ocenić to trzeba spojrzeć jak sytuacja wygląda w praktyce. Wiemy, że mamy ogromne opóźnienia kolei. Zdarza się, że połączenia są odwoływane, np. w województwie lubuskim. To jest bardzo duży problem dla mieszkańców, którzy nie mogą zorganizować sobie codziennych dojazdów do pracy, czy lekarza. To, o czym piszą pasażerowie w internecie, to przede wszystkim dotkliwe opóźnienia, które wywracają całą logistykę podróży. Dużym problem jest także z informacją dla pasażerów - podkreśliła parlamentarzystka.
Posłanka odniosła się także do remontu warszawskiego węzła kolejowego.
- Widzimy poszczególne modernizacje i zmiany funkcjonowania połączeń. Wysiadamy na innych dworcach, a niektóre połączenia są ścięte. Ta sytuacja będzie się jeszcze utrzymywać. Z perspektywy osób mieszkających w aglomeracji warszawskiej jest to spore utrudnienie, bo nie za bardzo jest się do czego przesiąść i znaleźć tak wygodny środek lokomocji - wyjaśniła polityk.
Zdaniem Matysiak, "temat transportu jest bardzo ważny i coraz częściej przewija się w debacie publicznej".
- Usługi transportowe dają nam dostęp do innych usług publicznych, i dlatego są tak ważne. Dzięki temu, że mamy dobrze zorganizowaną siatkę połączeń autobusowych i kolejowych bez problemu możemy dojechać do pracy i wybrać odpowiednią szkołę. Dotyczy zwłaszcza uczniów szkół średnich, którzy bardzo często narzekają, że muszą wstawać bardzo wcześnie rano - kilka godzin przed rozpoczęciem zajęć - żeby móc zdążyć do szkoły - zaznaczyła parlamentarzystka.
Posłanka oceniła także politykę transportową PiS-u.
- Zobaczymy czy PiS zgłosi jeszcze jakieś pomysłu dotyczące transportu publicznego. Myślę, że ich politycy dostrzegają ten problem, gdyby było inaczej, to nie mielibyśmy pełnomocnika ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu. Mamy też Fundusz Rozwoju Przewozów Autobusowych, który wspiera samorządy w tym, żeby uruchamiały połączenia. Mam jednak wątpliwości co do mechanizmu konkursowo-dotacyjnego, który działa tylko wtedy, gdy samorząd o niego zawnioskuje. Jako Lewica, proponujemy dotację transportową, która trafiłaby do każdego powiatu w celu otwarcia nowych połączeń autobusowych - stwierdziła Matysiak.
- Myślę, że PiS dostrzega problem transportu publicznego w Polsce, ale różnimy się z nim w proponowanych rozwiązaniach i ocenie skuteczności programów, które wprowadziła Zjednoczona Prawica - dodała.