Do wyjaśnienia pozostaje jacy kandydaci będą w konkretnych okręgach - mówił Dariusz Wieczorek, poseł i sekretarz klubu Lewicy, w rozmowie z Michałem Kolanko, przedstawiając stan pracy na paktem senackim opozycji.
Dariusz Wieczorek został zapytany o stan prac nad paktem senackim opozycji.
- Jesteśmy w fazie akceptacji ustaleń przez liderów wszystkich partii opozycji demokratycznej. Atmosfera jest dobra, ale przy sprawach personalnych zawsze są jakieś problemy i spory. Jednak wszystkie rozwiązujemy i nie widzę żadnego zagrożenia. Po ostatecznej akceptacji list kandydatów, trzeba się będzie zastanowić jak ich przedstawić (opinii publicznej red.). W przyszłym tygodniu zaplanowane jest spotkanie liderów, ale jeszcze planujemy szczegóły, z uwagi na ich napięte harmonogramy. Zespół spotyka się w poniedziałek, żeby wypracować ostateczną wersję paktu senackiego - poinformował parlamentarzysta.
Poseł podkreślił, że "w negocjacjach dotyczących kandydatur zawsze pojawiają się emocje".
- Nigdy tych rozmów nie zerwaliśmy, ani nie zawiesiliśmy. W negocjacjach zawsze ostateczne decyzje zapadają na końcu. W pierwszych miesiącach toczyła się jeszcze gra o wypracowanie najlepszej pozycji negocjacyjnej. Dzisiaj jest już wszystko jasne i wygląda na to, że KO będzie dysponowała kandydatami w około 40 okręgach, z 65, w których potencjalnie wygrywa opozycja. Pozostali partnerzy, czyli Lewica, Trzecia Droga i ruch samorządowy będą dysponować 25 okręgami. Do wyjaśnienia pozostaje, jacy kandydaci będą w konkretnych okręgach - zaznaczył polityk.
Sekretarz klubu Lewicy wyjaśnił także, jak będzie wyglądać kwestia pozostałych okręgów wyborczych do Senatu.
- Jeżeli chodzi o tzw. okręgi PiS-owski, w których przewagę ma Zjednoczona Prawica - tam również wystawiamy kandydatów. Chcemy tam skierować kandydatów z największą szansą na wygraną, niezależnie od tego, z jakiego jest ugrupowania - stwierdził poseł.
Wieczorek został również zapytany o to, czy opozycja wystawi kontrkandydata w okręgu płockim przeciwko Janowi Marii Jackowskiemu, senatorowi niezrzeszonemu.
- To jest jeden z 35 okręgów "PiS-owskich". Nie wykluczamy różnych rozwiązań, łącznie z tym, żeby odpuścić wystawianie kandydatury w tym okręgu - dodał.