Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL

Wyróżniamy się na opozycji: nie licytujemy się z PiS na świadczenia socjalne. Mamy wolność światopoglądową - mówił gość Michała Kolanki.

Jaki plan na dalszą część prekampanii wyborczej ma Trzecia Droga?

- W sobotę bardzo ważne wydarzenie: prezentacja programu dla przedsiębiorców, nasze pomysły dla tych, którzy dają miejsca pracy, dla tych, którzy tworzą polską gospodarkę. Polska gospodarna musi pokonać Polskę marnotrawną. My się nie licytujemy na świadczenia socjalne z PiS-em - tym się wyróżniamy na opozycji - odparł prezes PSL.

Kosiniak-Kamysz podkreślił, że Trzecia Droga uważa, iż świadczenie 500plus powinno być podniesione do 800 złotych tylko dla pracujących. - Podstawą bezpieczeństwa jest 500plus, wszystko ponad to to dla tych, którzy są aktywni zawodowo, ciężko pracują - dodał.

A co z deklaracją Szymona Hołowni, który mówił, że będzie głosował przeciwko 800plus?

- Popiera naszą poprawkę. Gdyby nie przeszła to będzie głosował przeciwko. My składamy poprawkę, która ma docenić pracę Polaków. Różnice są nie między PSL a Polską 2050, a między PiS i Suwerenną Polską. Jedni o KPO mówią, że to Plan Marshalla, a drudzy, że to jest zdrada. To jest dopiero rozjazd. Jakbyśmy poszukali też w Koalicji Obywatelskiej, pomiędzy Platformą a Zielonymi na przykład, to też znajdziemy sporo różnic. Nie sądzę, by PO popierała pomysł eutanazji, który mają w swoim programie Zieloni. To, że czasem w niektórych sprawach inaczej akcentujemy, to i tak największa spójność jest między PSL a Polską 2050 - odparł Kosiniak-Kamysz. 

- My się wyróżniamy. Stawiamy na dwie rzeczy - i takie są naszym zdaniem linie podziału w Polsce. Polska marnotrawna - i naprzeciwko tego my stajemy jako Polska gospodarna. Ale wyróżniamy się też na opozycji: nie licytujemy się z PiS na świadczenia socjalne. Mamy wolność światopoglądową i nikt nie będzie nikomu kazał podpisywać żadnych oświadczeń o tylko lewicowych poglądach, jak proponuje PO i Lewica - mówił też prezes PSL.

A czy możliwy jest jeszcze start PSL z list PO?

- My idziemy swoją drogą, z życzliwością patrzymy na inne formacje demokratyczne, zawsze z takim dobrym przesłaniem dla wszystkich. Idziemy swoją drogą, Trzecią Drogą. To jest jedyna szansa na odsunięcie PiS od władzy. To najcenniejszy głos, jaki może wyborca oddać. On waży dużo więcej, niż oddany na duże formacje. To my zdecydujemy. Jak my zajmiemy trzecie miejsce, to jest duże prawdopodobieństwo, że odsuniemy PiS od władzy. Jak trzecie miejsce zajmie Konfederacja - jest duże prawdopodobieństwo, że stworzy koalicję z PiS - odparł.

Prezes PSL był też pytany czy na listach Trzeciej Drogi może znaleźć się miejsce dla Artura Dziambora, byłego polityka Konfederacji, a obecnie lidera Wolnościowców.

- To jest jeden z posłów, których bardzo dobrze oceniamy. Szczególnie jego zaangażowanie w sprawy ekonomiczne, związane z podatkami. Mówił z nich (posłów Konfederacji - red.) najrozsądniej - odparł.

- To bardzo ciekawa postać dająca powiew dobrej dyskusji w parlamencie - dodał.

Prowadzący

W redakcji „Rzeczpospolitej” od 2017 r. Specjalizuje się w krajowej polityce, analizuje i opisuje kampanie wyborcze, to co dzieje się w kuluarach Sejmu i Senatu i w rządzie. Zajmuje się też stykiem polityki i nowych technologii oraz sprawami samorządu na łamach dodatku „Życie Regionów” Rzeczpospolitej i nie tylko. Współtwórca – razem z Michałem Szułdrzyńskim – popularnego podcastu „Polityczne Michałki”. Urodzony w Krakowie w 1985 roku, ukończył prawo na wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego. Później był m.in. współzałożycielem serwisu 300POLITYKA, współpracował też z serwisem Serialowa.pl, portalem Gazeta.pl. Prowadził też blog Spinroom.pl o amerykańskiej polityce i technologii. Autor książki „Gamechanger: Za kulisami polityki” (Wydawnictwo Rebis, 2022). Absolwent Georgetown Leadership Seminar.