Frekwencja w II turze wyborów prezydenckich może być rekordowa - mówił gość w rozmowie z Michałem Kolanką.
Zdaniem Trudnowskiego o tym, czy Andrzej Duda może wygrać wybory prezydenckie zadecydują trzy czynniki.
Pierwszym jest frekwencja wyborcza.
Zazwyczaj największa frekwencja była w wyborach prezydenckich, zwłaszcza w II turze. Jednocześnie jesteśmy świadkami radykalnego trendu zwiększania się aktywności wyborczej Polaków. Możemy mieć rekord frekwencyjny na poziomie 20 mln osób przy urnach, co oznacza, że Andrzej Duda żeby wygrać musiałby zyskać 10 mln głosów. To co najmniej 1,5 mln głosów więcej niż w 2015 roku i prawie 2 mln głosów więcej ponad to co zyskało PiS w 2019 roku - mówił gość Michała Kolanki.
Trudnowski mówiąc o wyborcach, których PiS zyskał w wyborach w 2019 roku ocenił, że byli to wyborcy "zmotywowani realną zmianą poziomu życia Polaków". - To są osoby, które PiS zmotywowało do głosowania. Pytanie czy jest jeszcze 2 mln wyborców do zmotywowania? - zastanawiał się.
Drugim czynnikiem, który zdaniem Trudnowskiego zdecyduje o ewentualnym zwycięstwie prezydenta Dudy, będzie to z kim prezydent zmierzy się w II turze.
Trzecia kwestia to - jak mówił Trudnowski - kwestia tego na ile prezydent Duda będzie w stanie w tej kampanii pokazać, że wykracza poza twardy elektorat PiS.
Nie da się wygrać wyborów prezydenckich przekazem tylko do własnych wyborców - podkreślił.