Potraktowano jako oczywistą oczywistość, że pan prezydent podpisze każdą ustawę - mówił rozmówca Michała Kolanki.
Wieczorek został zapytany o to, jak ocenia decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który postanowił odesłać nowelizację ustawy o SN do Trybunału Konstytucyjnego i nie podpisał ustawy.
To już 642 dzień, w którym nie ma środków z KPO. Tylko Zjednoczona Prawica odpowiada za to, że nie ma tych pieniędzy w Polsce. Pan prezydent miał w tym swój bardzo duży udział, bo podpisywał wszystkie nowelizacje polskiego prawa reformującego sądy. Dlatego dzisiaj dyskutujemy o tym, co będzie z KPO i płacimy milion euro kary z naszych podatków. Pan prezydent umył od tego ręce, co sprawia, że europejskich środków po prostu nie będzie. Skierowanie tej sprawy do TK Julii Przyłębskiej całkowicie blokuje wejście w życie tej ustawy. Można różnie oceniać tę ustawę, ale przy tych problemach ekonomicznych kluczową sprawą dla Polski są środki z KPO. Jeżeli nie dostaniemy tych pieniędzy, to będziemy mieć bardzo poważny problem - podkreślił polityk.
Zdaniem posła "kluczowe dla KPO jest to, co zrobi teraz TK".
Dzisiaj zastanawiamy się czy pani Julia Przyłębska nadal jest prezesem TK, czy nie. Taka instytucja ma rozstrzygać o tym czy Polska dostanie blisko 200 miliardów złotych z KPO. Znowu mam wrażenie, że w UE się z nas śmieją i pukają w głowę, gdy widzą co robimy - stwierdził parlamentarzysta.
Wieczorek mówił następnie o nastrojach polityków PiS-u, w związku z decyzją prezydenta.
W PiS-ie jest teraz wielka nerwowość, bo nikt się tego nie spodziewał. To najlepiej świadczy o tym, że z prezydentem nikt nie rozmawiał o tej sprawie. Potraktowano jako oczywistą oczywistość, że pan prezydent podpisze każdą ustawę. Okazało się, że nie podpisze. Wynika to z wewnętrznego konfliktu, który jest w Zjednoczonej Prawicy. To również walka pomiędzy obozem prezydenckim a partią rządzącą - uważa sekretarz Lewicy.