Jeżeli ktoś chce, żeby kobiety mogły decydować o swoim życiu, to powinien głosować na Lewicę - mówił gość Jacka Nizinkiewicza.
Biedroń odniósł się do gwałtu na 14-letniej dziewczynce, którego dopuścił się jej krewny. Zgwałconej lekarze odmówili prawa do aborcji, powołując się na klauzulę sumienia.
Polska w 2023 r. jest piekłem Polek i dziewczynek. Mamy kolejny przykład użycia barbarzyńskiego prawa wymierzonego w kobiety. Jest to także kolejny dowód na to, że nie mamy realnego rozdziału państwa od Kościoła. Takie rzeczy, jak klauzula sumienia, która powinna obejmować indywidualne osoby, są rozszerzone na całe instytucje. Na Podkarpaciu i Lubelszczyźnie nie ma praktycznie żadnego szpitala, który wykonywałby zabieg przerwania ciąży. Do naprawienia jest bardzo wiele - stwierdził polityk.
Zdaniem europosła, "nie można wrócić do kompromisu aborcyjnego".
Wtedy nie było kompromisu, tylko cierpienie kobiet. Musimy zlikwidować barbarzyńskie prawo, które wprowadził PiS, które praktycznie całkowicie zakazuje aborcji. Musimy także przywrócić prawo do decydowania o tym samym kobietom. To one powinny decydować, bo to ich życie i ich ciało. Klauzula sumienia to relikt, który jest symbolem, a w praktyce niestety pałką, którą wykorzystuje się do okładania tych, którzy nie są pokorni wobec Kościoła Katolickiego. Teraz część pracowników służby zdrowia stosuje ją, żeby zasłonić się przed odpowiedzialnością i podejmowaniem ważnych decyzji ratujących życie. Przez barbarzyński wyrok TK zmarło już co najmniej sześć kobiet - podkreślił współprzewodniczący Nowej Lewicy.
Biedroń został następnie zapytany czy Nowa Lewica rozmawiała z innymi partiami opozycyjnymi o prawie do aborcji.
Jeżeli ktoś chce, żeby kobiety mogły decydować o swoim życiu, to powinien głosować na Lewicę. W przyszłym rządzie opozycji będziemy po to, żeby dopilnować by te sprawy były rozwiązane. Mam wątpliwości czy wszyscy koledzy i koleżanki na opozycji dojrzeli do tego, żeby stwierdzić, że kobiety same mogą decydować o aborcji. Im więcej będzie polityków Lewicy w nowym rządzie, tym większa szansa, że prawo aborcyjne zostanie zmienione - zaznaczyła europoseł.