Premier Morawiecki wielokrotnie zachęcał szefów rządów państw Unii Europejskiej, by poważnie pomyśleć o nowych zasobach własnych UE, w tym opłatach i podatkach - powiedział gość Michała Kolanki.
Co wizyta Macrona może przynieść jeśli chodzi o współpracę Polski i Francji w sprawach unijnych, szczególnie budżetu UE? Pytany o to Konrad Szymański stwierdził, że podpisane w czasie wizyty dokumenty oraz przedstawione "komunikaty ustne" przedstawiają "bezprecedensową listę spraw", w których można znaleźć "synergię interesów między Polską a Francją".
- W przypadku budżetu jest to przede wszystkim utrzymanie finansowania polityki rolnej, która w opinii Komisji (Europejskiej - red.) powinna być ograniczana - my się z tym nie zgadzamy, podobnie Francja się z tym nie zgadza - a także finansowanie sprawiedliwej transformacji energetyczno-klimatycznej - powiedział minister ds. europejskich.
- To jest absolutnie kluczowa rzecz z polskiego punktu widzenia - stwierdził dodając, że jeżeli w tej sprawie mają zostać podjęte działania, to "reguły gry" muszą być sprawiedliwe i uwzględniać fakt, że Polska "jest w całkowicie innym położeniu niż wiele innych państw, które dzisiaj najgłośniej bezwarunkowo domagają się kroków o bardzo radykalnym charakterze".
Zaznaczając, że podczas wizyty prezydenta Francji rozmawiano też m.in. o współpracy w dziedzinie polityki obronnej i przemysłowej Szymański wyraził pogląd, że wizyta była "bardzo dobrze przygotowana". - Dobrze, że z tą wizytą czekaliśmy dłużej, ponieważ mogła ona mieć naprawdę treść, a nie tylko celebrację i to jest bardzo obiecujące - powiedział minister. - Oczywiście co uda się w tej sprawie naprawdę zrealizować do samego końca, to jest przed nami - zastrzegł.
Odnosząc się do negocjacji budżetu unijnego minister oświadczył, że Polska w sprawach polityki spójności, polityki rolnej czy finansowania budżetu "występuje w bardzo szerokich koalicjach państw" i "nie jest osamotniona". Zdaniem Szymańskiego, Polska "ma bardzo poważne argumenty w ręku, jest otwarta na poszukiwanie kompromisów ale to muszą być poważne kompromisy". - To, co mamy dzisiaj na stole jest nie do przyjęcia - powiedział gość.
Dopytywany, w których sferach kompromis byłby możliwy, Szymański odparł: - Premier Morawiecki wielokrotnie zachęcał szefów rządów do tego, aby poważnie pomyśleć o nowych zasobach własnych Unii Europejskiej - czyli nie tylko składki, które budzą kontrowersje w niektórych państwach członkowskich, ale również rodzaje opłat, podatków europejskich, które mogłyby, przynajmniej w części, lądować w budżecie unijnym.
Minister dodał, że wówczas "nasze problemy" które, w jego ocenie, dotyczą "dziesiątek miliardów", mogłyby "być zgaszone odważną polityką" w zakresie podatków i zwiększania zasobów własnych Unii oraz unijnymi działaniami w zakresie przeciwdziałania nadużyciom i oszustwom podatkowym.
- W tej sprawie mamy zaawansowane prace wymiany opinii między szefami rządów nad nowym systemem, który by ułatwił wymianę informacji w tej sprawie i skutecznie ścigał oszustwa podatkowe w Unii Europejskiej. To mogłoby załatwić ten problem stosunkowo prosto. Potrzeba do tego oczywiście dojrzałości naszych oponentów w tej dyskusji, dojrzałości do podjęcia takich decyzji - mówił minister ds. europejskich.