Artur Soboń, wiceminister finansów

Wszystkie agencje ratingowe potwierdzają naszą wysoką pozycję - zapewniał gość Michała Kolanki, pytany czy incydent w Przewodowie miał negatywny wpływ na polski rynek.

Soboń został zapytany czy incydent w Przewodowie - gdzie, w wyniku eksplozji pocisku, prawdopodobnie wystrzelonego przez ukraińską obronę przeciwlotniczą, zginęły tam dwie osoby - wpłynął negatywnie na polski rynek finansowy.

Ocena Polski i jej perspektyw gospodarczych jest wciąż stabilna i bardzo wysoka. Wszystkie agencje ratingowe potwierdzają naszą wysoką pozycję. Incydent w Przewodowie nie wpłynął na ocenę rentowności polskich obligacji, która utrzymuje się na dość dobrym poziomie. Z pewnym optymizmem patrzymy na przyszłość. Także z tego powodu, że nasze potrzeby pożyczkowe zamknęliśmy na ten rok już w sierpniu. Dla wysokości kursu złotego i innych parametrów makroekonomicznych jest to sytuacja neutralna. Nie spowodowało to żadnej negatywnej reakcji ze strony rynków - podkreślił polityk.

Zdaniem wiceszefa MF, "cały czas jesteśmy w sytuacji podwyższonego ryzyka".

Wydajemy rekordowe środki na bezpieczeństwo Rzeczpospolitej, to nie tylko jest 3 proc. z budżetu na obronność, ale również dodatkowe środki z funduszu, który pozwala na zakup sprzętu wojskowego i zwiększenie liczebność polskich sił zbrojnych. To są środki rzędu 4,2-4,3 proc. PKB na kolejne lata. Zaangażowaliśmy również duże środki na pomoc ukraińskim uchodźcom i jesteśmy gotowi pomagać dalej. Z całą pewnością wpływa to nasze postrzeganie na świecie i zdolność do rozmów z KE - zaznaczył parlamentarzysta.

Soboń podkreślił, że "ostrożna polityka fiskalna jest dzisiaj koniecznością".

Taka polityka pozwala stabilnie planować koszty związane z obsługą tego zadłużenia. A także inne wydatki, np. przeznaczane na rodzinę. Warto przypomnieć, że gdy obejmowaliśmy władzę, to te wydatki (na rodzinę - red.) były jednymi z najniższych w UE - teraz są jednymi z najwyższych - stwierdził polityk.

bo
Prowadzący