Trzeba zrobić tak, żeby ta ustawa była jak najlepsza i wprowadzić ją możliwie najszybciej - mówił gość Jacka Nizinkiewicza w kontekście prac nad ustawą o obronie ojczyzny.
Tomczyk podkreślił, że opozycja dokładnie przygląda się ustawom proponowanym przez rząd i stara nad nimi pracować "z pełną dobrą wolą".
- Nie możemy jednak dopuścić do tego, żeby powstał gdzieś nowy "Polski Ład". Zrobimy wszystko, żeby ta ustawa była jak najlepsza. Będziemy ją poprawiać zarówno w Sejmie jak i w Senacie - zapowiedział polityk.
Poseł przedstawił następnie aspekty, które - według niego - należy dopracować w nowej ustawie o obronie ojczyzny.
- To nie jest tak, że możemy dzisiaj siedem lata działalności PiS-u włożyć w wielki nawias i uznać, że nic się stało. Trzeba zrobić tak, żeby ta ustawa była jak najlepsza i wprowadzić ją możliwie najszybciej. Jest cały szereg rzeczy, które trzeba zawrzeć w tej ustawie. Zgadzamy się na to, żeby przeznaczyć na wzmocnienie sił zbrojnych absolutnie wyjątkowe środki w ramach budżetu i w ramach funduszu (sił zbrojnych - red.). Natomiast te pieniądze muszą być pod kontrolą parlamentu, bo jeżeli nikt ich nie będzie kontrolował, to może się skończyć tak jak ze środkami na "zakupy covidowe" - ocenił parlamentarzysta.
Tomczyk mówił także o pracach nad ustawą o pomocy uchodźcom z Ukrainy.
- Będziemy pracować nad tą ustawą najszybciej, jak to możliwe. Pomoc dla obywateli Ukrainy jest potrzebna i tak samo jest potrzebna pomoc dla obywateli polskich, którzy zdecydowali się na przyjęcie pod swój dach uchodźców z Ukrainy. Ta ustawa zawiera narzędzia, które pozwolą ludziom odetchnąć przez ten pierwszy okres. Przyjęcie miliona uchodźców z Ukrainy jest ogromnym wysiłkiem dla polskiego społeczeństwa i wszyscy musimy zdać ten egzamin - zarówno w Sejmie, jak i poza nim - stwierdził polityk.